4A Games: Nowe Metro w drodze, udostępniono narzędzia modderskie do Exodusa
Po wielu latach developerzy szeroko otworzyli drzwi dla modów do serii Metro i wypowiedzieli się na temat kolejnej odsłony.
Pierwsze plotki na temat nowej odsłony serii Metro pojawiły się już w sierpniu 2019 roku. 2 lata temu jeden z tweetów firmy, w którym informowano o rozpoczęciu prac w studiu motion capture, wzięto za oficjalne potwierdzenie tworzenia gry, jednak w kolejnych miesiącach developerzy milczeli, zdawkowo wspominając o tym, że oprócz kolejnego Metra, zajęci są też budowaniem zupełnie nowej marki. W tym czasie wiele się wydarzyło, a 4A Games – jako firma z ukraińskim rodowodem, założona przez ludzi pracujących przy pierwszym Stalkerze – została również doświadczona przez rosyjski atak. Może trochę mniej niż Frogwares czy GSC, które przeniosło się do Czech, ponieważ 4A od wielu lat ma siedzibę na Malcie, jednak kijowski oddział firmy funkcjonuje do dziś, a większość pracowników pochodzi z Ukrainy. Jak czytamy w najnowszym wpisie na blogu:
Życie stało się ostatnio znacznie trudniejsze – czasami biuro w Kijowie jest nieosiągalne, a prąd i woda są luksusem. Niezależnie od wszystkich okoliczności, nadal pracujemy. 4A Games zostało założone mimo wielu trudności, a nasza kultura nauczyła nas prawdziwej wartości poświęcenia, wytrwałości i nadziei.
Nie wiemy w jakim stopniu kijowski oddział 4A zajmuje się nowym Metrem i jak dokładnie wpłynie to na proces powstawania gry. Wiemy natomiast, że wpłynie na jej treść.
Zmiany w nowej odsłonie Metra
No właśnie – firma z Ukrainy, która pracuje nad serią gier opartą na prozie rosyjskiego pisarza to coś, co brzmi w tych czasach kuriozalnie, ale Dmitrij Głuchowski został uznany w ojczyźnie za agenta obcego wywiadu i wszystkie informacje wskazują na to, że jest przeciwny rosyjskiej agresji. 4A będzie kontynuować tworzenie produkcji na licencji książek Głuchowskiego, choć developerzy mówią o tym, jak aktualna sytuacja wpłynęła na scenariusz:
Nigdy nie ukrywaliśmy, że seria Metro niosła ze sobą silne przesłanie polityczne i antywojenne. Jasne, zawsze chcieliśmy was zabawiać i zanurzyć w postapokaliptycznym świecie, ale jest też większa historia do opowiedzenia. Wojna w Ukrainie skłoniła nas do przemyśleń, jaką konkretnie historię powinno prezentować następne Metro. Wszystkie tematy poruszane w grach – konflikty, władza, polityka, tyrania, represje – są teraz częścią naszych codziennych doświadczeń, więc wplatamy je w nasz tytuł.
Niestety na tym informacje na temat nowej odsłony Metra się kończą. We wpisie wspomina się o tym, że „niektóre dni biura w Kijowie zaczynają się od kawy, a inne od alarmów przeciwlotniczych i ataków rakietowych”. W zaistniałej sytuacji nie powinniśmy się dziwić brakowi konkretów i wydłużonemu oczekiwaniu na nową odsłonę Metra. 4A Games poprzednimi grami udowodniło, że warto czekać, więc i tym razem chyba warto udzielić im kredytu zaufania. Tym bardziej, że dostaliśmy też dość nieoczekiwany prezent.
Mody do Metra Exodus? Teraz już tak!
Stalker przeżył w świadomości graczy w dużej mierze dzięki modom. 4A Games już od czasu premiery Metra 2033 otrzymywało prośby o przekazanie społeczności narzędzi modderskich, jednak nigdy tego oficjalnie nie zrobiło. I choć wyszedł co najmniej jeden mod do pierwszej odsłony serii, to został stworzony w dużej mierze „na kolanie”, a udostępnione właśnie SDK do Metra Exodus sprawia, że będzie można właściwie dowolnie modyfikować zasoby gry i dodawać do niej nowe treści.
To nie jest zwyczajne wsparcie dla modów – dajemy wam pełny edytor takim, jakim był w dzień premiery Exodusa, z możliwością tworzenia samodzielnej zawartości.
Zasady dla chętnych do tworzenia modów do Exodusa pozostają proste: nie można używać SDK w celach komercyjnych, ani w żaden sposób monetyzować treści stworzonych za jego pomocą. Poza tym możliwości są właściwie nieskończone i pozostaje nam czekać na pierwsze efekty prac fanów, albo… samemu zakasać rękawy. Więcej informacji znajdziecie w tym miejscu.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.