1.03.2023, 13:15Lektura na 2 minuty

Activision oskarżone o nielegalne zwolnienie testerów za protest przeciw pracy stacjonarnej

Dwóch pracowników miało protestować przeciwko nakazowi powrotu do pracy stacjonarnej. Activision Blizzard postanowiło ich zwolnić, a CWA złożyć pozew przeciwko Bobby'emu Kotickowi.


Patryk „Delighter” Żelazny

Activision Blizzard już od dawna raczej przestało być uznawane za wymarzone miejsce pracy. Dużo głośniej się o tym zrobiło dwa lata temu, kiedy rozeszła się spawa o molestowanie i dyskryminację. Po załatwieniu tego w sądzie, Activision musiało zapłacić 18 milionów dolarów kary. Czy to pomogło rozwiązać problemy w firmie... z pewnością. A najlepszym tego dowodem jest kolejna grzywna dla dużego wydawcy, tym razem 35 milionów dolarów za stwarzanie utrudnień swoim pracownikom w procesie składania skarg. Podejrzewam, że faktyczne polepszenie sytuacji mogłoby nastąpić dopiero po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft, bo najprawdopodobniej wiązałoby się to ze zwolnieniem Bobby'ego Koticka.

Najnowsza sprawa bezpośrednio wiąże się z decyzją firmy o zmuszeniu swoich pracowników do powrotu do pracy stacjonarnej. Nie wszystkim się to jednak spodobało, o czym szczególnie dosadnie miało się wypowiedzieć dwóch z nich. Po rozmowie dyscyplinarnej zostali... cóż, wysłani na bezterminowy urlop, jak donosi Kotaku. Problemem w całej tej sytuacji jest to, że zwolnienie z tego powodu było nieuzasadnione i naruszało ich prawo do wolności słowa, o czym w pozwie skierowanym przeciwko Kotickowi pisze związek The Communications Workers of America (CWA).


Zbyt długo Activision uchodziło na sucho traktowanie swoich pracowników, zwłaszcza testerów kontroli jakości, jak koni roboczych jednorazowego użytku. Zwolnienie dwóch pracowników za przyłączenie się do protestu w celu wyrażenia zaniepokojenia polityką szybkiego powrotu do biura jest po prostu odwetem. W obliczu niesprawiedliwego traktowania przez pozbawionych skrupułów pracodawców, takich jak Activision, pracownicy powinni mieć prawo do wyrażania swoich opinii.


Sara Steffens, sekretarz i skarbnik CWA

Na decyzję kierownictwa Activision jednak miał w dużej części wpłynąć sposób, w jaki pracownicy wyrazili swój sprzeciw. W opozycji do tego stoi CWA, według którego powodem zwolnienia pracowników miało być ich samo zaangażowanie w istniejący już protest przeciwko powrotowi do pracy stacjonarnej. Mieli jednak podjąć takie kroki nie ze względu na chęć zachowania wygody, a obawy co do kosztów utrzymania oraz wpływ na współpracowników, którzy mogliby zostać zmuszeni do odejścia z pracy.

Sprawa wygląda jeszcze gorzej przez fakt, że Activision miało odmówić, by któryś ze współpracowników był świadkiem rozmowy dyscyplinarnej poprzedzającej zwolnienie dwóch testerów, co zdecydowanie nie wygląda dobrze.


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze