Assassin’s Creed: Trwają prace nad więcej niż jednym remakiem
To by było na tyle, jeśli chodzi o dłuższy cykl prac nad kolejnymi grami z serii Assassin’s Creed…
Przed nami kolejny duży Assassin’s Creed, który w ruchu wygląda w zasadzie bardzo podobnie do Valhalli, a czy gameplayowo też będzie podobnie, sprawdzimy już 12 listopada. Gdzieś tam czai się też Assassin’s Creed Infinity, zwany teraz Animus Hubem, przy czym według plotek sprzed kilku tygodni, aplikacja ma oferować subskrypcję. W ramach jakiegoś rodzaju abonamentu mielibyśmy zyskać dostęp do dodatków do kolejnych odsłon serii, a także starszych części, które niedługo mogą otrzymać nowe wersje.
Kilka lat temu, kiedy przed Origins byliśmy zmęczeni cyklem wydawniczym marki, Ubisoft podjął niegłupią decyzję o wydłużeniu czasu pomiędzy kolejnymi grami, ale najwyraźniej to już nieaktualne. Yves Guillemot, szef francuskiego przedsiębiorstwa stwierdził właśnie, że chciałby, by kolejne odsłony ukazywały się już bardziej regularnie. Kiedy zapytano o przyszłość Assassin’s Creeda, odparł:
Gracze mogą być podekscytowani remake’ami, które pozwolą powrócić do niektórych naszych gier wydanych w przeszłości w unowocześnionej formie. W starszych częściach Assassin’s Creeda znajdują się niezwykle bogate światy.
Oczywistym wyborem jest Black Flag – szczególnie po tym, kiedy premiera Skull and Bones wygenerowała dwukrotnie większe zainteresowanie tym tytułem. Gdybym miał strzelać na ślepo, który rozdział sagi o zabójcach jest następny w kolejce, to strzeliłbym, że „dwójka” (wraz z dodatkami) – to byłby chyba najbardziej dochodowy kierunek, bo The Ezio Collection nie wyszło najlepiej. Z kolei najbardziej logicznym posunięciem wydaje się powrót do korzeni, czyli oryginału, który zestarzał się nie najlepiej i najwięcej zyskałby na unowocześnieniu. 2 lata temu Ubisoft niby jeszcze nad remakiem nie pracował, jednak sporo się mogło przez ten czas zmienić.
Nie wiem, czy to moja boomerska dusza, czy może przesyt po rozegranym niedawno maratonie od „jedynki” do Valhalli, ale ja bym chyba wolał grać w nowe gry… Nawet jeśli miałyby to być klasyczne ubigry ze wspinaniem na wieże, tylko chyba i ten pociąg już powoli odjeżdża.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.