Atari zamierza wydać przenośną konsolę. Prezentacja Gamestation Go już niebawem
Atari kontynuuje swoją strategię wydawania sprzętów przeznaczonych do retro gamingu. Tym razem sięga po większych rozmiarów przenośną konsolę.
Po ogromnym sukcesie Switcha różne firmy próbowały odkroić swój kawałek tortu – Valve wydało Steam Decka, Asus sowojego Rog Allaya, a MSI spróbowało swoich sił z Claw. Nie jest to zaskakujące, patrząc na to, że konsola Nintendo do września ubiegłego roku sprzedała się w nakładzie 146 milionów sztuk. Swoje trzy grosze chce wtrącić również Atari, jednak nie w ten sam sposób, co inni producenci.
Właściwie już od roku wiedzieliśmy, że Atari szykuje coś nowego, wtedy bowiem zaprezentowano prototyp Gamestation Portable na targach Consumer Electronics Show 2024. Stąd też wiedzieliśmy już w dużej mierze, jak sprzęt będzie wyglądać. Podano wówczas informację, że posłuży ona do grania w gry retro (a jakże inaczej w przypadku Atari) i wypuszczona zostanie w czwartym kwartale 2024 roku w cenie 150$. Tak się nie stało, niemniej nową datę premiery sprzętu poznamy prawdopodobnie niedługo, bo na CES 2025 startującym 7 stycznia. Zapowiadając swoją obecność na targach, firma pokazała nieco odświeżony względem stycznia ubiegłego roku wygląd konsoli, a także ujawniło nową nazwę – Atari Gamestation Go.
Oprócz standardowych dla tego typu sprzętów guzików ABXY, triggerów i bumperów, grając na Atari Gamestation Go skorzystamy z archaicznego trackballa, pokrętła, a nawet… klawiatury numerycznej. Konsola zatem połączy współczesny sposób grania ze starszymi sposobami sterowania. Wartym odnotowania są również dwa wejścia USB-C stworzone dla padów, które można podłączyć do konsoli, możliwym zatem będzie również rozgrywka wieloosobowa. Sam Atari Gamestation Go posiada ponadto typowe porty pokroju HDMI, Jacka i czytnik kart microSD.
Wyglądem przypomina ich Atari Pocket Player Pro, czyli kieszonkową konsolkę na baterie z ekranem o przekątnej 2,75 cala i setką wbudowanych gier. W przypadku Gamestation Go zaś mamy do czynienia z 7 calowym ekranem (nie wiadomo jakiej rozdzielczości), ładowalną baterią i podświetlanymi przyciskami. Plotki głoszą, że świecić będą tylko te, z których korzysta aktualnie uruchomia gra. O tym, czy jest w nich ziarno prawdy, dowiemy się zapewne dopiero na CES 2025.
Nieznane są dokładne specyfikacje sprzętu, tak samo, jak lista gier, które Atari Gamestation Go będzie obsługiwał. Według zapowiedzi ze stycznia 2024 ma być ich ponad 200 (dwa razy więcej niż na wspomianym Pocket Player Pro), a konkretne tytuły zostaną ujawnione bliżej premiery konsoli. W te zaś Atari ostatnimi czasy inwestowała dość intensywnie – firma ponad pół roku temu przywróciła do życia Infogrames, a wcześniej nabyła prawa do ponad 100 gier z lat 80. i 90., a także wykupiła prawa do RollerCoaster Tycoona 3. Wyłożono także pieniądze na całe studio specjalizujące się w remasterach i mające na koncie choćby odświeżone System Shock czy dwie części Turoka.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.