2
15.04.2024, 09:15Lektura na 3 minuty

Baldur's Gate 3: Aktorzy głosowi stają naprzeciw sztucznej inteligencji

Co jak co, ale sukces komercyjny Baldur’s Gate’a 3 może sprawić, że głos aktorów będzie istotniejszy w tej dyskusji.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Baldur’s Gate 3 nie przestaje zbierać statuetek za swoją spektakularną jakość. W marcu były to nagrody Games Developer Choice Awards, niedawno statuetki BAFTA. I właśnie na tej gali aktorzy, którzy wcielili się w najbardziej charakterystyczne role w grze, skomentowali wykorzystywanie sztucznej inteligencji w ich profesji.

Wypowiedzi, delikatnie mówiąc, nie wychwalały tego rozwiązania. Najbardziej przeciwny takiemu stanowi rzeczy jest Neil Newbon, odtwórca postaci Astariona. Uważa, że AI nie powinno funkcjonować, ponieważ nie potrafi w pełni oddać emocji określonej sytuacji.


Znam masę ludzi w branży gier wideo, którzy chcą pracować z aktorami ze względu na to, co wnosimy do dzieła. Nie sądzę, że dasz radę zaprogramować takie rzemiosło. To jest coś ponad zerami i jedynkami, ponad formułą. To coś zupełnie magicznego.


Neil Newbon

Reszta aktorów, która wypowiadała się dla redakcji Eurogamera, może nie stała w tak silnej opozycji, jednak z pewnością nie można ich nazwać entuzjastami sztucznej inteligencji. Najbardziej na pieńku może mieć z tym Amelia Tyler, narratorka historii w trzecim Baldurze.


Ludzie odtwarzali mój głos za pomocą sztucznej inteligencji, bez mojej zgody. I nie tylko ja znalazłam się w takiej sytuacji. Tak dla jasności – nikt z nas nie wyraził na to zgody. Jeżeli nie podpiszę czegoś, co umożliwi takie działania, to jest to kradzież nie tylko mojej pracy, ale także tożsamości.


Amelia Tyler

Aby zobrazować problem, z jakim spotkała się przy sztucznej inteligencji, opowiadała, jak część streamerów wykorzystywała sztuczną inteligencję do tego, aby czytała czat na żywo lub wpłaty widzów, którzy bardzo rzadko korzystali z parlamentarnego języka. Nie zmienia to jednak faktu, że jest otwarta na wykorzystania jej głosu w modyfikacjach i bardziej ambitnych fanowskich projektach.

Podobne stanowisko określił także Andrew Wincott, który swoją drogą odebrał statuetkę BAFTA za najlepszą rolę drugoplanową. Baldurowy Raphael uznał, że sztuczna inteligencja może pomóc aktorom i twórcom wykonać czterdziestogodzinną pracę w zaledwie 1/4 tego czasu. Nie zmienia to jednak faktu, że jego zdaniem aktorzy powinni zostać wynagrodzeni za cały zakres pracy, również ten wykonany przez AI.


Pomyślałem, że to świetne rozwiązanie, dopóki zapłacisz mi jak za 40 godzin.


Andrew Wincott

Kwestia wykorzystania sztucznej inteligencji w aktorstwie growym jest cały czas gorącym tematem. O zagrożeniach związanych z wykorzystaniem AI mówił już kilka miesięcy temu odtwórca roli Geralta z Rivii, Doug Cockle. Rozwiązania tej sytuacji cały czas są wypracowywane. Dla przykładu SAG-AFTRA podpisała niedawno porozumienie z jednym ze studiów specjalizujących się w tej kwestii.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów349

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze