Baldur’s Gate III: Nad grą pracuje 10 razy więcej osób niż przy Divinity: Original Sin
To wciąż potrafi przerazić, ile rąk do pracy jest potrzebnych, aby móc stworzyć jedną grę i nie robić tego przez 10 lat.
Divinity: Original Sin omal nie zostało ostatnią grą Larian - studio prawie przez nią zbankrutowało. Kiedy po premierze okazało się, że ma na koncie jeden z najpopularniejszych erpegów, firma powiększyła się prawie trzykrotnie, do około 150 developerów. Teraz wszyscy siedzą nad trzecią odsłoną Baldur's Gate, której nie udało się opuścić wczesnego dostępu w 2021 roku. Mimo to pod jego koniec sprawdziliśmy stan gry w early accessie.
Po roku pracy nad Baldur's Gate III prezesowi studia, Swenowi Vincke'owi, wydawało się, że wszystko już rozpracowali. Oszacowali nawet, w jakim stopniu muszą powiększyć studio. Z przewidywań nie wyszło zbyt wiele, ponieważ okazały się błędne, a rzeczywiste liczby zaskoczyły nawet samego Vincke'a.
Nigdy nie spodziewałem się, że do Baldur's Gate'a 3 potrzebnych będzie 400 osób. Nikt się tego nie spodziewał. Ale to jest dosłownie to, czego potrzebowaliśmy. Mieliśmy wybór. Był taki moment, w którym zrozumieliśmy, co musimy zrobić, aby stworzyć tę grę. Przynajmniej tak nam się wydawało. Zrozumieliśmy to dopiero później. Mieliśmy dwie możliwości: mogliśmy zmniejszyć lub zwiększyć skalę. Dlatego zdecydowaliśmy się na jej zwiększenie.
Oznacza to, że zespół zajmujący się w tym momencie trzecią odsłoną Baldur's Gate, jest dziesięciokrotnie większy od tego, który pracował nad Divinity: Original Sin w 2014 roku. Vincke jest świadomy tego, że Baldur's Gate 3 to dość specyficzna gra, która ma równie specyficzną niszę. Dlatego czeka ich wiele pracy, którą chcą wykonać jak najdokładniej, a do tego również potrzeba ludzi.
Obecnie tak wielu ludzi musi się temu przyglądać. Projektanci, animatorzy, reżyser obsady, specjaliści od oświetlenia, efektów wizualnych, efektów dźwiękowych... Więc nie dodajemy już więcej. Jesteśmy bardzo świadomi swojego budżetu i kosztów. Musieliśmy na nowo wymyślić siebie i ustalić sposób, w jaki pracujemy… abyśmy nadal mogli to robić.
Tak duże powiększenie zespołu to też ryzyko. Vincke podchodzi do sprawy na chłodno i zapewnia też, że nie zamierzają zmniejszać skali, na jaką się zdecydowali. Przyznał również, że nigdy im nie chodziło o pieniądze i dodał żartobliwie, iż ograniczanie aspiracji jego zespołu odnośnie do ukochanej przez nich serii Baldur's Gate skończyłoby się buntem.
Oczywiście pracownicy to nie wszystko. Skoro studio Larian ich już ma, teraz potrzebuje czasu. Vicke zapewnił, że Baldur's Gate 3 nie zostanie w pełni ukończony co najmniej do 2023 roku.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.