Baldur’s Gate 3 pokonał nową Zeldę i stał się najlepiej ocenianą grą 2023 roku

Baldur’s Gate 3 pokonał nową Zeldę i stał się najlepiej ocenianą grą 2023 roku
"Sam Goldman"
Król może być tylko jeden... Przynajmniej w określonym czasie. Hit Larian Studios zebrał w recenzjach sporo pochwał, które przełożyły się na doskonałe oceny i powalający wynik.

Po tym, jak w Baldur’s Gate’a 3 na Steamie grało blisko 815 tysięcy graczy jednocześnie, sytuacja zaczyna się powoli normować – choć dla wielu produkcji 500 tysięcy graczy każdego dnia prawie 2 tygodnie po premierze to rzecz nieosiągalna. Bardzo popularne Hogwarts Legacy zanotowało maksymalnie prawie 1,3 miliona grających na Steamie, ale między 16 lutego a początkiem marca straciło ponad połowę zainteresowanych.

Na razie nic nie wskazuje na to, by Baldur’s Gate’a 3 miał czekać podobny los. Na tę chwilę raczej nie spodziewałbym się osiągnięcia jeszcze większej liczby graczy (przynajmniej na pecetach), ale hit Lariana jeszcze nie skończył się rozpychać – gra zanotowała na Metacriticu 97/100, zostając tym samym najlepiej ocenianą produkcją tego roku i strącając z pierwszego miejsca The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Dobrze, że Linkowi niestraszne są upadki z wysoka…

https://twitter.com/GameExpEng/status/1689488911511560193

Powiecie, że to przecież nierówna walka, bo Zelda jest dostępna tylko na jednej platformie, a ja wtedy przypomnę, że przecież Baldur’s Gate 3 też… Przynajmniej na razie, bo 6 września ukaże się na PS5 i być może tam też zamiesza na liście bestsellerów. Warto natomiast pamiętać, że na razie średnia ocen na Metacriticu została wyciągnięta z zaledwie 18 recenzji. W przypadku Zeldy (96%) mamy ich ponad 140.

Na koniec dodam, że DaeL już pograł na tyle, że opisał swoje pierwsze wrażenia z rozgrywki. Nie wiem, czy Baldur’s Gate 3 okaże się w naszej recenzji grą tak dobrą, jak według Ottona była nowa Zelda, ale na Metacriticu oceny graczy idą prawie łeb w łeb z recenzjami, więc kto wie…

19 odpowiedzi do “Baldur’s Gate 3 pokonał nową Zeldę i stał się najlepiej ocenianą grą 2023 roku”

  1. W sensie, czy okaże się o klasę lepsza od wybitnej? No nie okaże się, bo to logicznie niemożliwe. 🙂 W każdym razie, dziennikarze uwielbiają pisać o tym, jak to dziś branża cierpi na brak innowacji, jak deweloperzy wolą podążać wytyczonymi szlakami, zamiast tworzyć własne, ambicja ustępuje wynikom badań grup fokusowych, a wydawcy stawiają tylko na „pewniaki”. No to teraz macie kolektywnie okazję do docenienia produkcji, która rzeczywiście jest krokiem milowym dla całego gatunku, a nie zaledwie „rozbudowanym DLC” do poprzedniej części jak wspomniane oczko w głowie Ottona.
    Osobiście nie wierzę, żeby tak wysoka średnia ocen miała się utrzymać, ani żeby zakochane w Nintendo USA miało docenić Baldur’s Gate na TGA, ale zapewne wielu zgodziłoby się, że byłoby to piękne zwieńczenie dotychczasowej historii Lariana, studia innego niż wszystkie.

    • Urocze. Czwarty już miesiąc przeżywać recenzję gry video na stronie o grach komputerowych tak jakby od jej treści zależał co najmniej pokój na świecie. Gdyby miało to miejsce pół roku później czy wcześniej jeszcze dałoby się zrzucić na jesienną aurę. No ale przecież pogoda za oknem niczego sobie, w sam raz żeby gdzieś pojechać się przewietrzyć. Warto korzystać, bo za dużo już tego lata nie zostało.

    • @Otton
      To jest Shaddon, on do dzisiaj śpi z zaciśniętymi pięściami bo śmialiście przeszło rok temu wystawić Eldenowi 10/10.

      Jak widać świetne gry zasługują na perfekcyjną notę tylko tak długo, jak mu się one osobiście podobają.

    • Szanowny Ottonie, muszę przyznać, że szokuje mnie ten twój ewidentny brak gotowości do polemiki, czy może raczej nieumiejętność mierzenia się z krytyką. Jesteś autorem tekstów publikowanych na ogólnodostępnej witrynie internetowej, a zatem – niespodzianka! – musisz być gotów na to, że jeśli palniesz jakąś straszną bzdurę (a cytowane przeze mnie stwierdzenie do takowej kategorii się zalicza), ktoś może ci to później wytykać. No więc oto jestem i wytykam. Nie brakuje pisarzy, których dzieła rozszarpywane są przez krytyków całe wieki po ich śmierci, a ty chciałbyś taryfy ulgowej? To tak nie działa.
      @NEZI23
      Rzekł chłop regularnie nazywający idiotami ludzi kupujących gry, które jemu się nie podobają. 🙂
      Swoją drogą, jak na kogoś, kto rzekomo orientuje się w moich wypowiedziach naprawdę niewiele z nich wyciągasz. Z zasady nie koncentruję się na samych ocenach, a na ich uzasadnieniu. Czytając recenzje Elden „10/10” Ringa miałem problem przede wszystkim z ewidentnym pomijaniem poważnych problemów z wydajnością gry, czymś, czego recenzenci nie powinni robić nigdy, ale postanowili skupić się na pisaniu laurek w miejsce rzetelnych tekstów.

    • Z Eldenem też miał problemy? Haha, co za typ. Smutne życie musi ktoś taki mieć.

    • No, smutne, smutne. Recenzent napisał tekst na kilka tysięcy znaków, ale nie wspomniał ni zdaniem, ni choćby słowem o tym, że gra w wielu miejscach potrafi zejść do dosłownie kilkunastu klatek na bardzo mocnych PC i konsolach nowej generacji. Szczęśliwy człowiek nagrodziłby ten brak rzetelności oklaskami, ja zareagowałem krytyką. Ależ ze mnie smutny typ, co? :/
      A, i jeszcze coś: ja tego Elden Ringa przeszedłem, całkiem dosłownie, od A do Z wbijając po drodze platynę, więc „raczej” wiedziałem, do czego się odnoszę. „Raczej”.

    • Ale o czym chcesz polemizować? Jeżeli o Zeldzie to wszystko co uważam na jej temat napisałem już w treści tamtej recenzji oraz dopowiedziałem w komentarzach. Wystarczy jeszcze raz, ze zrozumieniem to wszystko przeczytać. Każda ocena jest wystawiona w konkretnym momencie, w odniesieniu do konkretnych czasów. 10/10 za grafikę dla Unreala nie oznacza, że Crysis zasługuje na 11/10. Unreal w swoim czasie przy współczesnych sobie grach zasługiwał na 10, ale w czasach Crysisa gry wyglądające jak Unreal wypluwa już dowolny edytor 3D. Oczekiwania i wymagania na maksymalną ocenę zatem stają się większe, więc coś co uchodziło kiedyś za wzór, może pod wpływem lepszego dzieła stracić na wartości. To nie ja mam problem z dyskusją, ale Ty z przyjmowaniem naprawdę nieskomplikowanego modelu pojmowania rzeczywistości :).

      Jeżeli zaś o Baldurze to fakt, rzeczywiście nie jestem gotów do polemiki, bo pomimo ogromnych chęci zwyczajnie w niego nie grałem. Mam teraz na głowie recenzję innej gry (zajmującej blisko 40h), która będzie na www w przyszłym tygodniu, a zaraz później coś równie sporego do kwartalnika. Pewnie w październiku/listopadzie będę mieć większe podstawy do wypowiadania się w temacie BG3 :D. No ale tak czy siak, wystarczy chwilę pokopać w Google, żeby się dowiedzieć co myślę choćby o grach Lariana…

    • Które ‚wiele miejsc’ powodowały spadki FPS na PC?

    • „dziennikarze uwielbiają pisać o tym, jak to dziś branża cierpi na brak innowacji, jak deweloperzy wolą podążać wytyczonymi szlakami, zamiast tworzyć własne, ambicja ustępuje wynikom badań grup fokusowych, a wydawcy stawiają tylko na „pewniaki”.”

      Moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego, obejrzyj sobie ostatni PlayStation Showcase i zobacz, ile gier wygląda na takie, które znikną zaraz w odmętach historii oraz umiarkowanej sprzedaży na poziomie miliona-dwóch kopii. W pewnym momencie, gdzieś na początku roku prawie każda duża premiera (Callisto Protocol np.) miała niedopracowany port na PC. Larian i Baldurek, Dave the Diver mogą współistnieć z tą korporzeczywistością, ale jej nie wykluczać. Oba stwierdzenia mogą być prawdziwe. Taka moja opinia.

    • @OTTON
      Twierdzisz, że „nie masz problemu z dyskusją”, a jednocześnie twoją jedyną reakcją na krytykę jest atak i próby wyśmiania oponenta. Kurczę, no ja tu jednak pewne problemy dostrzegam. 🙂
      Polemizowaliśmy już wielokrotnie na temat zasadności używanych przez ciebie sformułowań, czy nawet problemów z akceptacją istnienia konkretnych definicji. W ich toku nie udało ci się jednak przekonać mnie, że dostrzegasz dość wyraźną różnicę pomiędzy recenzją a laurką, ani nawet że rozumiesz czym właściwie jest „reboot”. Nazwałem cię kiedyś niedojrzałym recenzentem, bo dokładnie tak się zachowujesz. Naucz się brać pewne rzeczy na klatę, popatrz krytycznie na własne teksty, a później będziesz mógł komuś zarzucać „problemy przyjmowaniem naprawdę nieskomplikowanego modelu pojmowania rzeczywistości”. 🙂
      @W1NTER_MU7E
      Tak na dobrą sprawę to NIE spadały tylko w zamkniętych lokacjach – a i to tylko do momentu walki z bossem.
      @WOKULSKI
      Zgadzam się.

    • Bo Zelda to obiektywnie produkt na 8/10 ale oczywiście subiektywnie może być 10/10. Baldur to obiektywnie być może nawet prawdziwe 10/10 ale subiektywnie to wiadomo, może być i 5/10 czy mniej. Recenzent powinien starać się wyciągnąć jakąś średnią. Jeśli widzi jakieś mankamenty gry i że gdzieś niedomaga to nawet jeśli mu to nie przeszkadza, 10/10 to przekłamana ocena.

    • To raczej wina PC niż gry, No chyba ze za spadek uznajemy z 60 do 55

    • Z dyskusją nie mam problemu, ale przecież już podyskutowaliśmy i efekt był taki, że każdy ma wrażenie, iż jego racje po prostu nie dotarły do drugiej strony. Bywa… Tak zupełnie szczerze to ani mnie specjalnie nie interesuje (ani nie martwi) co sobie myślisz na mój temat. Teraz na przykład interesuje mnie głównie to co będę robił dzisiaj po pracy i przez cały weekend na wycieczce do Liechtensteinu jak już tam dotrę :D.

      Mylisz przejmowanie się czymś ze zwyczajnymi sygnałami, że uważam tę dziwną obsesję na moim punkcie za coś niezdrowego i zachęcam, by zająć się ciekawszymi kwestiami. Ja i moje teksty naprawdę nie są najważniejszą rzeczą we wszechświecie.

    • @OTTON
      Niby cię to nie interesuje i nie martwi, a jednak pojawiasz się za każdym razem, gdy tylko o tobie wspomnę. Jeśli masz rację pisząc o „obsesji”, to najwyraźniej działa ona w obie strony. 🙂 Inna sprawa, że faktycznie powinieneś zwracać uwagę na reakcje swych czytelników, bo tylko w ten sposób staniesz się lepszym autorem – zwłaszcza, że ewidentnie nie masz dystansu do własnej twórczości. Dziś możesz więc uważać, że się na ciebie uwziąłem, ale być może kiedyś jeszcze to docenisz? Ostatecznie nie robię tego po to, żeby ci dokuczyć, a po to, żeby nie musieć przerabiać takich tematów w przyszłości. Uwierz bądź nie, ale naprawdę zależy mi na tym, żeby móc czytać jak najlepsze teksty, nawet, jeśli nie zgadzam się z zawartymi w nich tezami.
      W każdym razie, pora uciąć ten temat, przynajmniej póki co. Szerokiej drogi (udanego lotu?) i miłego zwiedzania. 🙂

    • @Shaddon
      Tak z czystej ciekawości, jaka jest Twoja definicja 10/10?

    • @JACKBRONSON
      Zanim odpowiem, chciałbym tylko po raz kolejny zaznaczyć, że ta dyskusja nigdy nie dotyczyła i nadal nie dotyczy ocen. 🙂
      W każdym razie, 10/10 według mojej definicji oznacza dzieło, które wywoła we mnie głębokie emocje, takie, do którego będę wracać myślami jeszcze przez lata. Lubię gry jako rozrywkę, ale to nie wystarczy. Mogłem spędzić kilkaset godzin przy bethesdowych Falloutach, ale na tle króciutkiego Hellblade, przy którym bawiłem się fatalnie, bo nie można bawić się dobrze siedząc w umyśle schizofreniczki, takie gry wydają się być niemal bezwartościowe. No, ale to tylko mój punkt widzenia i na pewno nie oczekuję, że ktokolwiek będzie na ten temat patrzeć podobnie.

  2. Prawie dwa tygodnie po premierze? Kilkanascie godzin temu dopiero stuknal tydzien 😀

    Ale gra jest zacna, warto kupic chociazby ze wzgledu na wspieranie Lariana (poki sa niezalezni).

  3. Skąd wzięliście 1,3mln graczy jednocześnie dla Czarodziejów? Cyberpunk cały czas króluje na Steam z lekko ponad milionem graczy jednocześnie

Dodaj komentarz