Battlefield 2042: Nowy specjalista i mapa wejdą wraz z 2. sezonem już niedługo

Dotrzymywanie obietnic w sytuacji, w jakiej znalazł się Battlefield 2042, to absolutna konieczność. Całe szczęście DICE faktycznie zamierza się wywiązać z tego, że drugi sezon miał ukazać się jeszcze w sierpniu. Walka developerów o ich najnowszy tytuł trwa w najlepsze, a nowe aktualizacje ukazują się całkiem często. Na początku wyglądało to trochę na wierzganie się, zwłaszcza że dużą część studia przeniesiono do pracy nad następną odsłoną. Ale trzeba przyznać, że DICE zaczyna isć w dobrym kierunku. Nie kryję pozytywnego zaskoczenia. Dużym krokiem była też zapowiedź odejścia od specjalistów i przywrócenie klasycznego dla Battlefieldów systemu klas.

Po 3 miesiącach od wejścia sezonu pierwszego prawie doczekaliśmy się drugiego, a zza horyzontu już zaczyna wyłaniać się trzeci. Nie wyprzedzajmy jednak faktów i skupmy się na tym, co twórcy zamierzają wprowadzić 30 sierpnia – bo właśnie wtedy gra wejdzie w sezon drugi: Mistrzowie Broni. Możliwa do kupienia będzie też sezonowa przepustka, ale więcej informacji ma pojawić się wkrótce.

Zacznijmy od tego, co jest istotne, czyli nowa mapa – Porzucony. Udamy się na niej do Panamy i będziemy walczyć wokół ogromnego kontenerowca, w którym znajduje się punkt nielegalnego handlu bronią.

A skoro już o tym mowa, to do gry wejdzie również nowy specjalista – Charlie Crawford, który jest... byłym handlarzem bronią. Tym, co przede wszystkim rzuca się w oczy w jego przypadku, jest stacjonarny minigun.

Arsenał broni w Battlefieldzie nie jest czymś, czym można się szczególnie chwalić. Do gry powoli wprowadzane są kolejne narzędzia zagłady, jednak w dość małych liczbach. Ale nie powiedziałbym, że jest na co narzekać. W tej aktualizacji wejdą:

• AM40 – karabin szturmowy,
• Avanvys – nowoczesny LMG,
• PF51 – broń boczna.

Ukażą się również nowe pojazdy, ale nie od razu. Najpierw pojawi się czteromiejscowy, ciężki EBLC-RAM. Niestety w zasadzie niewiele o nim wiadomo. Później, w pierwszej aktualizacji sezonu, Polaris RZR. Ten drugi to coś bardzo przypominającego Buggy'ego.

Przeglądając komentarze pod nowym zwiastunem sezonu, łatwo odnieść wrażenie, że gracze faktycznie czekają na nowe aktualizacje. Od premiery minęło dużo czasu, ale w końcu można powiedzieć, że DICE obrało prawidłowy kierunek i posłuchało graczy.

Ma to też odzwierciedlenie w statystykach na SteamDB. W kwietniu pisałem, że liczba graczy w najnowszym Battlefieldzie spadła poniżej 1000, dorównując tym samym starej, dobrej „czwórce”. Jednak wraz z nowymi aktualizacjami gracze zdają się wracać do 2042. W maju nastąpił przełom, choć wtedy aktualizacje pojawiały się raczej jako złe wieści, w tym usunięcie trybu ze 128 graczami. Teraz jednak średnia liczba graczy na Steamie podniosła się z 3 do nieco ponad 6 tysięcy.