Beyond Good & Evil 2: Szef studia nie był w pracy od 2 miesięcy i właśnie ją stracił

Beyond Good & Evil 2 to kolejna smutna historia zaserwowana nam przez Ubisoft i jego niegdyś „złote dziecko”, Michela Ancela, najbardziej znanego jako twórca Raymana. Najpierw Francuzi przez lata utrzymywali, że gra powstaje, potem pokazali pierwszy gameplay i wkrótce okazało się, że od premiery dzielą nas jednak kolejne, długie lata. Następnie nagle Ancel odszedł z projektu i branży gier jako takiej, a na światło dzienne wyszły niezbyt pozytywne informacje na jego temat.

Pod koniec ubiegłego roku Beyond Good & Evil 2 niby powstawało dalej, ale gra może być ciągle (po 15 latach tworzenia!) we wczesnej fazie. Sprawie postanowiło przyjrzeć się Kotaku, a efekty okazały się nadzwyczaj ciekawe: podobno Guillaume Carmona, szef studia Ubisoft Montpellier odpowiadającego za grę, nie pojawił się w pracy od końca zeszłego roku… W ubiegłym tygodniu pracownicy zostali poinformowani, że ich szef już do pracy nie wróci.

Studio pracuje nad Beyond Good & Evil 2 ponad dekadę, a tarcia w zespole, morale, stres i choroby nie wpływają dobrze ani na zespół, ani na grę. Rzecznik Ubisoftu, pytany o komentarz, wypowiedział się tak:

Czyli jest źle, a będzie jeszcze gorzej? Podobno w trakcie całego ubiegłego roku mnóstwo pracowników wzięło możliwie jak najdłuższe urlopy i spora część zdecydowała się nie wracać do studia – tyczy się to także osób tak istotnych dla projektu, jak starszy dyrektor kreatywny Jean-Marc Geffroy oraz dyrektor Benjamin Dumaz. „Stroną trzecią”, o której mówił rzecznik Ubi, jest po prostu francuski urząd pracy, jaki zainteresował się studiem po tajemniczych, masowych odejściach.

Z kolei Carmona odmówił udzielenia jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie, co jest zachowaniem dość niecodziennym, ponieważ mówimy o pracowniku zatrudnionym w jednej firmie przez dwie dekady. A co z Beyond Good & Evil 2? Podobno Ubisoft Montpellier dalej pracuje nad wizją tego, jak gra miałaby właściwie wyglądać… Czyli co, asasyni na pokład, a na E3 kolejne zapewnienia, że BG&E 2 powstaje?