3
17.12.2023, 08:00Lektura na 2 minuty

Blizzard: Firma ma zapłacić 56 milionów dolarów za dyskryminację

Kwota została ustalona w ramach ugody z poszkodowanymi.

Kilka lat temu Blizzard popadł w dość duże kłopoty wizerunkowe, zmagając się z zarzutami o dyskryminację i molestowanie. Sprawa została rozbita na kilka mniejszych afer, w wyniku których pracę stracili (lub z niej uciekli) pracownicy różnych szczebli, a firmie zaczęły uważnie przyglądać się władze federalne. Pożar został częściowo ugaszony zawarciem ugody z częścią poszkodowanych, jednak to nie rozbroiło bomby, jaka tykała aż do dziś. Teraz sprawa ciągnąca się od ponad 2 lat została prawie zamknięta, Blizzard będzie musiał zapłacić w ramach ugody łącznie blisko 56 milionów dolarów – 46,7 milionów pracownicom twierdzącym, że otrzymywały niesprawiedliwe wynagrodzenie, a pozostałe 9,1 miliona pójdzie na pokrycie kosztów sprawy.

Warunki ugody muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez sąd. Jeśli do tego dojdzie, firma będzie zobowiązana nie tylko do zapłaty ww. kwot, ale także podjęcia dodatkowych kroków w celu zapewnienia uczciwości oraz równości w kwestii płac i awansów. W opublikowanym przez siebie oświadczeniu Blizzard zaznacza:


Jesteśmy zadowoleni z porozumienia z kalifornijskim Departamentem Spraw Obywatelskich (CRD). Chcemy, by nasi pracownicy wiedzieli, że zgodnie z umową zobowiązujemy się do zapewnienia wszystkim naszym pracownikom sprawiedliwych zasad w kwestii wynagrodzenia, a także kontynuowania wysiłków w kierunku włączania wykwalifikowanych kandydatów z niedostatecznie reprezentowanych społeczności do działań informacyjnych oraz rekrutacji.
Jesteśmy zadowoleni także z tego, że CRD zgodziło się wycofać z roszczenia z 2021, dotyczącego powszechnego, systemowego molestowania w Activision Blizzard.


I być może właśnie to ostatnie było największym cierniem w oku firmy. CRD takżę opublikowało oświadczenie, z którego dowiemy się, że:


Żaden sąd ani niezależne dochodzenie nie potwierdziły zarzutów o tym, że w Activision Blizzard miało miejsce systemowe lub powszechne molestowanie seksualne.


Historia stara jak świat – argumenty o niewinności Blizzarda wypływają wygodnie akurat tuż po zawarciu umowy, w ramach której Blizzard płaci miliony dolarów. Ostatecznie koszta poniesie zapewne Microsoft, będący właścicielem holdingu, a dotychczasowy prezes firmy, Bobby Kotick ze swoimi około 400 milionami odprawy za chwilę całkowicie o wszystkim zapomni.

Z kolei nam pozostaje chyba tylko przyglądanie się temu, czy Blizzard faktycznie wywiąże się ze swoich zobowiązań.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1068

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze