Call of Duty: Black Ops 6 mierzy się z cheaterami na miesiąc przed premierą
Gdzie zmierzamy jako społeczeństwo? Pytam serio.
Zainteresowanie tegorocznym Call of Duty z pewnością przebija gorączkę związaną z zeszłorocznym Modern Warfare 3, co zresztą widać po reakcjach graczy w sieci. Szczegóły dotyczące zawartości modułu sieciowego, powrót Verdańska oraz przystępne wymagania sprzętowe na pewno działają na korzyść produkcji. Niestety całą zabawę muszą zepsuć oczywiście oszuści.
Duża zgraja maruderów nawiedza najnowszą odsłonę praktycznie od samego startu beta testów przeznaczonych jedynie dla preorderowiczów. Internet zalewa seria nagrań ukazujących nieuczciwych graczy w akcji, co może źle wpływać na marketing gry, która w przedpremierowej wersji nie radzi sobie szczególnie dobrze z bardzo poważnym problemem. Skala tego przedsięwzięcia jest spora, a system Ricochet, odpowiadający za wykrywanie nielegalnego oprogramowania, ma w znaczącej większości natychmiastowo banować użytkowników łamiących regulamin.
Od piątku, 6 września, startuje druga tura przedpremierowych testów Call of Duty: Black Ops 6 – tym razem dla wszystkich graczy. Dopiero wtedy przekonamy się, jak skuteczny jest anti-cheat od Activision.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.