CD Projekt: Wyniki powyżej oczekiwań. Cyberpunk 2077 rozszedł się w 18 mln kopii
Nadszedł ten czas w roku, kiedy CD Projekt publikuje wyniki finansowe całej grupy za poprzednie 12 miesięcy. 2021 upłynął niewątpliwie spokojniej w porównaniu do 2020, kiedy to premiera Cyberpunka 2077… cóż, nie do końca poszła zgodnie z oczekiwaniami. Tak naprawdę, pomijając premierę Pogromy potworów, najważniejsze wydarzenia z obozu CD Projekt Red rozegrały się dopiero w pierwszych miesiącach tego roku: mam na myśli wypuszczenie next-genowego patcha dla Cyberpunka 2077 oraz zapowiedź kolejnego Wiedźmina. Ale to właśnie usprawnienia Night City były jednym z głównych tematów dzisiejszej prezentacji.
Przychody grupy CD Projekt w 2021 roku przekroczyły 888 mln zł – w głównej mierze za sprawą sprzedaży Cyberpunka 2077. Przygody V sprzedały się w ponad 18 mln egzemplarzy (stan na 14 kwietnia 2022). Za ponad połowę sprzedaży odpowiadają pecety (55%), następnie PlayStation (27%) oraz Xboksy (18%). Dla porównania wszystkie gry o Wiedźminie sprzedały się jak dotąd w ponad 65 mln kopii, z czego Dziki Gon odpowiada za ponad 40 mln.
Zysk netto CD Projektu w czwartym kwartale 2021 roku wyniósł 87,5 mln zł – to wynik o 9,6 proc. wyższy od oczekiwań analityków. Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu ds. finansowych, poinformował, że sprzedaż Cyberpunka 2077 to efekt intensywnych prac nad usprawnieniem produkcji. W zeszłym roku wydano łącznie aż osiem aktualizacji, a warto dodać, że to wcale nie koniec szlifowania tego tytułu.
Wierzymy w długoterminowy potencjał naszej najnowszej produkcji, dlatego jednym z naszych priorytetów w 2021 r. była praca nad ulepszaniem rozgrywki Cyberpunka 2077. Jesteśmy zadowoleni z obecnego stanu gry, a także z przyjęcia przez społeczność graczy wersji na konsole najnowszej generacji, którą wydaliśmy w lutym br. Do tej pory sprzedaliśmy ponad 18 mln kopii Cyberpunka
Nielubowicz dodał także, że zespół wciąż pracuje nad kolejnymi DLC, a także dużym, fabularnym dodatkiem. Studio miało wyciągnąć wnioski z premiery Cyberpunka i zaktualizowało strategię rozwoju całej grupy. Więcej na ten temat opowiedział Adam Kiciński, prezes grupy CD Projekt.
Chcemy się rozwijać i pracować efektywniej, dlatego podjęliśmy inicjatywy mające na celu zmianę sposobu tworzenia gier i podejścia do komunikacji zewnętrznej studia, a także większy rozwój zespołu. W ramach transformacji RED 2.0 sukcesywnie wprowadzamy do naszych zespołów deweloperskich zwinne metodyki pracy, czyli tzw. Agile. Choć jeszcze dużo pracy przed nami, już teraz zauważamy pozytywne efekty tych zmian
CD Projekt łączy duże nadzieje z dwoma nowymi studiami w Vancouver i Bostonie. To drugie, The Molasses Flood, ma prowadzić prace nad własną grą, której akcja będzie się rozgrywać w jednej z franczyz Redów. Obie doskonale nam znane marki mają być wciąż mocno rozwijane, często w nieoczywisty sposób. Jako przykład takich działań Nielubowicz podał zeszłorocznego Pogromcę potworów na smartfony czy anime Cyberpunk: Edgerunners, które trafi na Netfliksa w drugiej połowie tego roku.
Pełne sprawozdanie finansowe znajdziecie TUTAJ, a jego podsumowanie poniżej:
Czytaj dalej
23 odpowiedzi do “CD Projekt: Wyniki powyżej oczekiwań. Cyberpunk 2077 rozszedł się w 18 mln kopii”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
DLC dopiero w 2023._.
Psy („grające” w CP2077 na YT) szczekają, a karawana jedzie dalej. I tak trzymać. 😉
To już było wiadomo od początku, nawet NRGeek o tym mówił, że stworzona totalną kaszanę, ale że zobaczycie i tak się rozejdzie w 15mln+ , bo hardocorowych graczy jest mało, a mainstremowych co chcą pojeździć autem w CP2077 i postrzelać w zabugowanych NPC jest 10x tyle, także kupią i zrobią sprzedaż, a i jeszcze będą mówić, że błędów nie ma i gra się świetnie.
Ale to nie jest gra w „jeżdżenie autem i strzelanie do przechodniów”. To nie GTA hardcorowy graczu „grający” w CP na You Tube.;)
Marketing sprzedał jakieś 8 mln kopii do premiery, a kolejne 10 mln sprzedało się od tamtej pory na „antymarketingu” pomimo fali hejtu, bo jednak część ludzi potrafi myśleć samodzielnie i odróżnia trolling osób twojego pokroju, które w grę nie grały, od osób, które grały i potrafią o grze powiedzieć prawdę, a nie bzdury.
Jak widać wybitny tytuł, pomimo wielu przeciwności, potrafił obronić się sam, bo to po prostu świetna gra jest.:P
Nie, myszko: złożono 8 milionów zamówień przedpremierowych, a gra sprzedała się w łącznie 14 milionach kopii w ciągu pierwszych trzech tygodni po premierze, mamy zatem do czynienia z bardzo słabą dynamiką sprzedaży – i to pomimo ogromnych przecen oraz premiery wersji „next-genowej”. Tu nie ma czego świętować.
Dokładnie jak mówi SHADDON wybili się na ściemnianym marketingu na samym początku, po tym jak wyszło jaki to gniot, sprzedaż spadła potężnie.
Liniowość, skrypty, pełno wyciętego wątku.
Sam w grę grałem dałem jej 4/10. Oglądałem nawet większość zapowiedzi na pół roku przed premierą z obiecywanych rzeczy było może. 20%, natomiast bugów i gliczy było na potęgę
@Shaddon
Jak nie, szczurku, przecież napisałem wyraźnie: „Marketing sprzedał jakieś 8 mln kopii do premiery, a kolejne 10 mln sprzedało się od tamtej pory” – więc do premiery 8 mln, a od premiery 10 mln do dziś – czego nie zrozumiałes? I jest to niesamowity sukces jak na ten hejt i trolling, który jak widać do tej pory nie ustaje.
@Darku
tak bardzo spadła sprzedaż jak gra wyszła, że w pierwszych tygodniach sprzedali kolejne 6 mln sztuk (o ile wierzyć w dane Shaddona) i nie było prawie zwrotów z tych 8 mln sprzedanych wcześniej. I to pomimo ciężkiej pracy tysięcy krzykaczy jak ty, Shaddon i inne ogoorki, którzy oczywiście w grę „grali” na YT. Aaa i jeszcze „grali” w „zapowiedziach” przecież, dobrze, że mi przypomniałeś.;)
Tłumaczymy Ci że marketing swoje sprzeda GTA remaster było drogim szrotem po 3 miesiącach 10mln sprzedanych. Marketing rządzi mainstreamem.
Nawet twórcy nie raz wspominali, nawet przy ostatniej zapowiedzi wiedźmina 4, że cp2077 to ich wizerunkowa porażka i nie dowieźli tego co obiecali.
Ty oczywiście pewnie powiesz, że co twórcy mogą wiedzieć o swojej grze pewnie „grali” tylko na YT.
Tak nie są „moje” dane, tylko CD Projektu. To raz. Dwa, możesz je sobie interpretować jak tylko chcesz, ale to nie Rosja: z faktami nie wygrasz. Retencja sprzedaży Cyberpunka jest dramatyczna i nic nie wskazuje na szansę poprawy sytuacji. Paradoksalnie zaś, te kilkanaście milionów sprzedanych kopii też nie jest do końca dobra wiadomością, bo wbrew twemu bajdurzeniu naprawdę wielu nabywców poczuło się oszukanych. Niech będzie to nawet 10% ogółu (choć w rzeczywistości odsetek ten będzie znacznie wyższy) – oznacza to blisko 1,5 miliona wkurzonych graczy, których CD Projekt drugi raz nie nabije w butelkę.
Osiemnaście milionów sprzedanych kopii i miliardowe wpływy to rzeczywiście dramat.;D
A cała reszta twoich wypłodów z „nabywcami , którzy poczuli się oszukani” – z „wyliczeniem” ich odsetka i liczbą, wyciągniętymi z twojego tyłka, to twoje ewidentne bajdurzenie, faktów tu mniej niż w Rosji.;)
Póki co nie widzę tu innych oszukanych, oprócz trolujących ciebie i Darku22, którzy… „GRALI” W CP2077 NA You Tube. Litości
Lewkoprawko żyjesz w swoim świecie, jeżeli jest ci z tym dobrze to spoko, ale musisz sobie zdać sprawę, że dla innych jest człowiekiem obrażonym na fakty. Ja dyskusje kończę, szkoda mojego czasu
Darku22,
po prostu sam zagraj w grę, zamiast słuchać wybiórczo cudzych opinii, a wtedy sam zobaczysz czy określenia typu „totalna kaszana”, których użyłeś o tej grze, mają coś wspólnego z faktami.
Ale masz rację, że nie ma co się dalej kłócić. Szkoda życia. Dlatego życzę udanego weekendu, albo Świąt, jeśli obchodzisz i też kończę. Hejka:)
Lewakoprawako
18 milionów sprzedanych kopii to nie tak źle, ale 18 milionów sprzedanych kopii gry która miała być 'następnym poziomem’ po Wiedźminie 3 to już trochę gorzej – zwłaszcza przy tak mocnym marketingu. Do tego tragiczny start na konsolach. Co z tego, że sprzedało się sporo kopii skoro do sequela ludzie podejdą co najmniej ostrożnie? Do tego CP2077 jeszcze nie skończył swojego żywota i mają nadejść mocno opóźnione płatne dlc. Ile osób z tych 18 milionów je kupi? Jaki odsetek z tych co kupią nie będzie czekał na promocję? Cała ta sytuacja ze startem CP to cios wizerunkowy który będzie rzutował na minimum jedną czy dwie nowe gry od CDP.
Karawana polegająca na tym, że CD Project musiał zaniżyć wynik swoich oczekiwań i dopiero wtedy udało im sie być zadowolonymi z sprzedaży swojego produktu? XD
No spoko, to wcale nie jest manipulacja xd.
No i rozumiem, że op wyjątkowo lubi grać w niedopracowane szroty i być posuwany w tyłek przez wielkie korporacje, skoro takie patologie branży jak sprzedaż niedopracowanego produktu, sprawiają mu radość.
„być posuwany w tyłek ”
Nie interesują mnie twoje fantazje seksualne. Pomyliłeś fora.
Żeby nie było za słodko to platforma gog zaliczyła stratę za 2021 rok w sumie 29,6 mln zł. Miejmy nadzieję, że powrót do korzeni poprawi wyniki tej platformy plus dodadzą polskie wersje językowe do wielu gier, np. Świątyni Pierwotnego Zła.
To tylko pokazuje, że wystarczy mieć dobry marketing, a grę można zrobić kiepską i i tak się dobrze sprzeda patrz cyberpunk 2077 czy GTA remaster, mainstream wszystko łyknie byle o tym dużo mówić
Niestety taka prawda, długość fabuły w CP77 jest zatrważająco wręcz niska.
Liczę na sequel, choć na to pewnie będzie trzeba sporo poczekać.
Super wiadomść. CP2077 to jedna z lepszych gier, już drugi raz fabułę lecę.
Jak na tak świetną grę, to ta sprzedaż zbyt imponująca nie jest.
Świetna fabuła – gotowy materiał na zajebisty film. Szkoda, że reszta nie siadła. Trzymam qciuqi, aby pykło w stronę dwójki
Może mają w planach coś na wzór GTA Online