Cities: Skylines – Gracz stworzył nowoczesną wersję Wrót Baldura
Kreatywność nie zna granic – to z pewnością mówił sobie gracz Cities: Skylines, który zbudował współczesne Wrota Baldura.
Narzędzia moderskie do Cities: Skylines 2 dostały ostatnio kolejną obsuwę swej premiery i gracze wciąż muszą bazować na tym, co przygotowało studio. Niemniej nie ograniczyło to kreatywności fanów produkcji Colossal Order, ponieważ ci wciąż powołują do życia kolejne kreacje. Tym razem jeden z nich zainspirował się interpretacją Wrót Baldura stworzoną rękoma twórców z Larian Studios i przeniósł owe miasto na kanwę pierwszej odsłony Cities: Skylines.
Użytkownik Reddita o ksywce Impossible_Active271 udostępnił na forum poświęconym Baldur’s Gate’owi 3 porównanie tytułowego miasta z tym, co sam zbudował w Cities: Skylines. Używał wyłącznie tego, co jest już dostępne w samej grze, więc mowa tu o przeniesieniu Wrót Baldura we współczesne realia. I tak: pomost z końcówki gry zamieniono na betonowy, wieże zastąpiono drapaczami, a Spłoniona Syrena to od teraz jachtowiec.
zdjęć
Rzecz jasna samo Cities: Skyline nie prezentuje się na tle Baldur’s Gate’a 3 szczególnie dobrze (to pierwsze nie miało w swych planach fotorealistycznej grafiki, plus gry dzieli 8 lat). Niemniej imponujące jest to, jak bardzo Impossible_Active271 skupił się na detalach. Na ile było to możliwe, upodobnił linię brzegową Wrót Baldura na podstawie topografii miasta z D&D. O porównanie obu wspomniany użytkownik Reddita również się postarał.
Notabene parę tygodni temu Baldur’s Gate 3 otrzymało swoje oficjalne narzędzia moderskie, co zaowocowało odblokowaniem… trybu developerskiego. Tu raczej nikt nie pokusi się o przeniesienie do niego w dowolnej części Cities: Skylines (o ile jest to w ogóle możliwe), niemniej z pewnością możemy spodziewać się szeregu innych modyfikacji, zarówno dotyczących strony wizualnej, jak i fanowskich przygód. Skoro 25-letnie Planescape: Torment może mieć własnego, sporego moda fabularnego, to czemu nie i Baldur’s Gate 3?
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.