Civilization 7 otrzymało ogromną aktualizację oraz rozszerzenie z Wielką Brytanią i Kartaginą. Fani wciąż wolą Civilization 6

Civilization 7 to najgorsza „Civka” w historii – tak przynajmniej twierdzi Paweł Kicman i wiele wskazuje na to, że nie jest on w swojej opinii odosobniony. Gracze zarzucali najnowszej produkcji Firaxis, że jest niedopracowana i pozbawiona kilku istotnych funkcji, co przekładało się na nienajlepsze oceny na Steamie. Twórcy gry oczywiście zakasali rękawy i wzięli się za patchowanie, ale publikując jedną z aktualizacji… niechcący zepsuli crossplay. Wczoraj z kolei zadebiutował ogromny update 1.1.0, a w nim szereg poprawek i usprawnień rozgrywki.

Developerzy zwiększyli koszt odkrywców, żeby ograniczyć możliwość ataków na bardzo wczesnym etapie zabawy. Zmian doczekały się także artefakty, sztuczna inteligencja komputerowych oponentów oraz interfejs (nowa ikona cudów natury oraz ulepszone menu atrybutów lidera). Ponadto naprawiono Napoleona, który nie może już odrzucać sankcji za darmo. Listę usprawnień opublikowaną przez Firaxis wieńczą liczne poprawki drobnych błędów oraz zmiany balansu rozgrywki.  

Jest też pierwsze DLC z Adą Lovelace, Wielką Brytanią i Kartaginą – dodatek Crossroad of the World posiadają już wszyscy, którzy nabyli Civilization 7 w wersji Deluxe lub Założycieli. Pozostali mogą po prostu dokupić rozszerzenie, chociaż nie wiem, czy obecnie znajdzie się wielu chętnych. SteamDB sugeruje bowiem, że poprzednia odsłona serii cieszy się prawie dwukrotnie większym zainteresowaniem od „siódemki”. 

Civilization 7 zadebiutowało 11 lutego 2025 roku na pecetach, PS4 i PS5, Xboksach One i Series X/S oraz Nintendo Switchu. Kolejna aktualizację (1.1.1) otrzymamy 25 marca.