Cyberpunk 2077: Aktualizacja 2.0 wylądowała. Co nowego w Night City?
Pierwsze recenzje Widma wolności, dodatku do Cyberpunka 2077 wskazują, że CD Projekt RED stanął na wysokości zadania. Z kolei w naszej recenzji Ninho trochę ponarzekał, ale całościowo docenił starania developerów. Jednak nie samymi DLC Night City żyje, toteż zapowiedziana już jakiś czas temu darmowa Aktualizacja 2.0 miała przebudować te elementy, które do tej pory najbardziej kulały. Patch właśnie wylądował na serwerach i każdy może go sprawdzić, a twórcy opublikowali obszerną listę nowości, jaka się w nim pojawi.
Przede wszystkim spore zmiany czekają policję – NCPD zdarzy się teraz patrolować ulice i ruszać za nami w pościg pieszo lub w pojeździe, jeśli popełnimy jakieś przestępstwo. Będzie można bronić się przed funkcjonariuszami dzięki nowej mechanice, jaką jest walka w pojazdach, a także opcja przecięcia lub przestrzelenia opon. W przemierzaniu świata na dwóch lub czterech kółkach pomogą nam nowe atuty, natomiast zwiedzając Night City zdarzy nam się natknąć na pościgi prowadzone przez postacie niezależne.
Nowy patch do Cyberpunka 2077 został szczegółowo omówiony przez samych developerów w zapowiadanym wcześniej streamie:
Wraz z Aktualizacją 2.0, praktycznie każdy aspekt Cyberpunka 2077 doczekał się usprawnień. Poprawiono też masę błędów, dodano ukraińską wersję językową, DLSS 3.5 i przeprojektowano niektóre elementy interfejsu. Jest tego tyle, że twórcy zalecają zabawę od początku, jednak należy zwrócić uwagę na zmiany w wymaganiach sprzętowych – od teraz dysk SSD jest jednym z wymogów do odpalenia Cyberpunka 2077, ponieważ poczciwe „twardziele” mogą mieć problemy z przepustowością.
Po listę tych najbardziej istotnych nowości zapraszam tutaj.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: Aktualizacja 2.0 wylądowała. Co nowego w Night City?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po tym jak wrzucili na forum że patch 2.0 już jest, ściągnąłem grę. Potem się okazało, że patcha jeszcze nie wgrali i ściągnąłem wersję 1.63.
Odpalam GOGa, a tam aktualizacja ważąca 54GB chce się ściągać, czyli cała gra od nowa lol.
Osobiście czekam jeszcze na fsr3 żeby nieco lepiej mi się grało.
Śmiga jak ta lala, to na pewno. DLC kupione, zobaczymy jak będzie z wydajnością w Dogtown, bo ponoć lokacja jest bardziej zasobożerna w porównaniu do podstawki. No i nie wiem, czy to wina mojego Radeona, ale pojawiają się dziwne artefakty na interfejsie, jakby wszystkie ikonki i napisy szukały ostrości na sekundę-dwie po tym jak najadę na nie kursorem. Jeśli to celowy zabieg, to dziwny. Patch faktycznie zmienił sporo, ale rozdzielanie kolejny raz punktów na rozwój postaci (widać, że Redzi przez te trzy lata mieli zagwostkę, co z tym popsutym od samego początku systemem zrobić) to rzecz męcząca i wkurzająca. I patrząc na te wszystkie umiejętności, to w dalszym ciągu uważam, że rzecz jest przekombinowana. Interfejs, choć poprawiony, to nadal jest daleki od przyjaznego. Nie wiem jeszcze, czy to dobrze, że pozbyto się statystyk ciuchów. W przyszłym tygodniu, jak już wyjdzie dodatek, to bardziej się te wszystkie systemy sprawdzi, ale na zaczynanie gry od samego początku ochoty nie mam. Od razu rzucę się na Idrisa Elbę, jakkolwiek by to nie brzmiało 🙂
Ten „zabieg” z wyostrzającymi się ikonami pojawił się też w build plannerze, to chyba jakiś zamysł artystyczny. O ile mamy na myśli to samo. Do nowych systemów trzeba się będzie przyzwyczaić, a szczególnie bolesne będzie dla mnie właśnie nauczenie się jak działają nowe wszczepy. Słaby jestem w cyferki, współczynniki i indicatory (nie wiem na przykład co oznaczają te zielone „ptaszki” przy ikonkach wszczepów w ofercie ripperdoców), na razie powrzucałem w siebie co popadnie. Ciekawie wypada upgrade’owanie wszczepów, dające drobne bonusiki za każdy nowy tier, jak pół sekundy krótszy cooldown. Z ubraniami mam konretną zagwozdkę, bo jeśli służą teraz jako czysta kosmetyka z okazjonalnymi drobnymi buffami, to czy jest sens noszenia na sobie czegokolwiek, jeśli mamy transmog, w którym błyskawicznie zmienimy sobie zestaw ubrań jednym kliknięciem?
A rzucanie się na Idrisa Elbę jest w pełni uzasadnione i społecznie akceptowane, niezależnie od kontekstu, w jakim to rzucenie się miałoby miejsce.
O to to, człowieka kultury miło poczytać 🙂
Z konieczności realizacji codziennych wyzwań w PrawdziwymŻyciu™ pograłem wczoraj raptem dwie-trzy godzinki, ale z pewnością mogę już stwierdzić, że strzelanie do bagiet z fury jest w moim odczuciu bardzo satysfakcjonujące. Już w trakcie pierwszego sprowokowanego przeze mnie pościgu okazało się, że autocelowanie w widoku z trzeciej osoby jak najbardziej spełnia swoje zadanie i jest intuicyjne, mimo że od strzelania do piechurów wolałem ich rozjeżdżanie albo ignorowanie, bo na głowie miałem dużo większy problem – i to dosłownie „większy” – bardzo sprawnie gniotący karoserię mojego Golfa… to znaczy, Thortona Galeny G240 potężny radiowóz, wyposażony dodatkowo w dwóch policjantów, nie mniej sprawnie prujących do mnie z Lexingtonów (grałem na Hardzie). Zostałem w swoim pojeździe brutalnie ostrzelany, staranowany, skasowany, podziurawiony i zgnieciony. Kiedy auto już dogorywało, a spod pogniecionej maski zaczęły wyzierać płomienie, z głośników ryknął utwór „Wushu Dolls”, a chwilę później pojazd eksplodował. Szybkie wczytanie gry i powtórka akcji – jednak tym razem zainstalowałem wszczepy i rozdałem wyzerowane punkty umiejętności, dzięki czemu przetrwałem szaleństwo pościgu dużo dłużej. Kiedy mój Thorton znów zajął się ogniem, udało mi się rozpędzić i wyskoczyć z pojazdu, który rąbnął w ścianę budynku i zamienił się w kulę ognia.
Gra wie, gdzie celujesz, UI subtelnie, acz wyraźnie informuje gracza o trafieniu w karoserię i w kierowcę pojazdu. Trafienie w kierowcę lub strzelca wymaga pewnej precyzji, jednak udawało mi się to dość często. Używałem broni typu Power, bez koprocesora balistycznego – ten został wymontowany z mojego ciała wraz z resztą wszczepów po aktualizacji i z jakiegoś powodu zapomniałem wmontować go z powrotem.
W widoku z pierwszej osoby, dla ludzi, którzy lubią pruć z wnętrza pojazdu jest smakowity szczegół – każda szyba pęka z osobna, kiedy przestrzelimy je od środka. Po trafieniu w deskę rozdzielczą albo siedzenie dookoła fruwają wióry, a na wyświetlaczu pojazdu na krótką chwilę pojawiają się glitche. Śmiesznie wypada animacja zabawy bronią, którą teraz możemy odpalić poprzez przytrzymanie klawisza „B”, odpowiadającego za szybkie wyciągnięcie broni – jest ona ogrywana w pojeździe z użyciem jednej ręki, bo druga spoczywa na kierownicy. Trudno stwierdzić czy to niedopatrzenie czy celowe działanie – mi animacja sprawia radość i cieszę się, że znalazło się miejsce dla takiej pierdoły.
Z racji grania postacią na niskim poziome doświadczenia w temacie hakowania pojazdów nie mogę się jakoś obszernie wypowiedzieć – byłem w stanie jedynie zmusić zmotoryzowanych adwersarzy do jazdy na pełnym gazie, co i tak daje kupę radochy, kiedy radiowóz wbija się w jadący z naprzeciwka pojazd, koziołkuje i eksploduje w ruchu ulicznym, sypiąc odłamkami. Z dodatkiem 2.0 można poczuć się jak w filmie akcji.
Podczas prowadzenia ognia z pojazdu zauważyłem pewien błąd: w widoku z trzeciej osoby, po uruchomieniu skanera, chcąc zaznaczyć kółkiem myszy kilku Maelstromowców stojących przy barykadzie z płonących samochodów w Northside, wciśnięcie przycisku jednocześnie zaznaczało przeciwnika i odwracało kamerę o 180 stopni. Błąd nie występował wcześniej – odwrócenie kamery o 180 stopni miało miejsce dopiero po kilku sekundach od wciśnięcia kółka myszy.
Po ogłoszeniu prac nad nowym systemem policji rozważałem dwie możliwości – albo będziemy mieli do czynienia z terminatorami nie do zaje*ania nawet w przypadku zwykłych „krawężników” patrolujących ulice Night City piechotą, którzy znajdą nas nawet w najciemniejszej uliczce, albo system pościgu zostanie odpowiednio zbalansowany, żeby nie musieć wczytywać gry za każdym razem, kiedy przypadkowo kogoś rozjedziemy. Na szczęście przygotowano nam tę drugą opcję, a substytut z policjantami spawnującymi się „z dupy” za plecami gracza odszedł w niepamięć – na dwóch pierwszych „gwiazdkach” uciec jest względnie łatwo, szczególnie piechotą, bajlando zaczyna się za to od trzeciej w górę. NCPD nie idzie na kompromisy, w Night City pałą po grzbiecie można dostać najwyżej w pokoju przesłuchań, zwykły Solos nie ma co liczyć na ten luksus – za najlżejsze przewinienie dostaje się na uspokojenie dawkę ołowiu w objętości niedużego wiaderka, aplikowaną podskórnie z prędkością poddźwiękową. Nie radzę nieopatrznie wymachiwać żelazem w obecności funkcjonariuszy. Przydarzyła mi się sytuacja, kiedy po udzieleniu policji wsparcia w strzelaninie z Tygersami zostałem w pobliżu policjantów zbyt długo, przez co uznali mnie za wroga i otworzyli do mnie ogień, za nic mając sobie moją niedawną pomoc w pacyfikowaniu gangusów.
Trudno jest mi powiedzieć cokolwiek o reagowaniu policji na przestępstwa popełniane przez kogoś innego niż my, bo do tej pory zaobserwowałem tylko oskryptowane eventy z udziałem policji i gangów, które występowały również w poprzednich wersjach gry, więc sprowokowanie strzelaniny z gangusami w obecności policji i sprawdzenie, czy władze ruszą mi z pomocą jest jeszcze w planach. Nie wiem czy to tylko moja percepcja zniekształcona przez hype związany z aktualizacją, ale błyskających kogutami radiowozów na rogach ulic jest jakby więcej. W utrzymaniu tego wrażenia pomaga również usprawniona minimapa, która teraz pokazuje pozycję stróżów prawa.
Edit. To jeszcze dodam, że trochę irytującą tendencją wykazują się fukcjonariusze, których napotykamy na drodze ucieczki. Chyba wzięli sobie do serca wers z utworu Kazika – „Bijatyka jedna co dzień, strzały co tydzień, każdy udaje że niczego nie widzi”, bo żeby dołączyli do pościgu, muszą nas najpierw zauważyć. Chociaż to i tak miła przeciwwaga dla pojawiających się za nami przeciwników, w ułamku sekundy wywalających w nas cały magazynek.
O, fajny tekścik mi wyszedł (właściwie to zalążek, bo jeszcze o wszczepach, UI ekwipunku i telefonu oraz drzewku umiejętności mógłbym napisać, ale już nie starczyło mi weny na przelanie tego wszystkiego na cyfrowy papier w jednym podejściu), żądam wydrukowania w nowym CDA.