2
4.06.2025, 13:00Lektura na 2 minuty
Plotka

Cyberpunk 2077 może dostać kolejne DLC? Mieliby nad nim pracować twórcy Obliviona Remastered

Może to naciągane, ale zawsze jakaś nadzieja.


Aleksandra „Doksa” Jung

Jeden z użytkowników Reddita zauważył podczas przeglądania LinkedIna bardzo tajemniczą poszlakę. Mianowicie znalazł profil pracownika studia Virtuos – współtwórców Obliviona Remastered czy nadchodzącego Metal Gear Solid Delta: Snake Eater. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie podpis zakresu obowiązków, nad którymi ma pracować Doug Van Horne (bo tak nazywa się rzeczony pracownik).

Przy Cyberpunku 2077 – bo owszem, studio Virtuos współpracowało z CD Projektem Red przy tworzeniu gry – Van Horne pisze, że do jego zadań należy „wymyślanie, pisanie i udoskonalanie zadań pobocznych do nadchodzących DLC”. Można by pomyśleć, że chodzi o Phantom Liberty, ale przeciw temu przemawiają dwa argumenty: po pierwsze, Virtuos nie pomagało przy tworzeniu dodatku, a przynajmniej nie upubliczniono takich informacji. Po drugie, jako początek pracy w studiu Van Horne ustawił kwiecień tego roku.

Aby ostudzić zapał: powstało już kilka teorii odnośnie do tego, co tu się mogło stać. Pierwsza i najbardziej oczywista to oczywiście pomyłka pracownika. Wpis miałby dotyczyć dodatku Phantom Liberty, a jedynie zostać okraszony złą datą. To wytłumaczenie jednak nie bierze pod uwagę faktu, że studio Virtuos nie brało udziału w tworzeniu tego DLC. To prowadzi nas do następnej teorii, która zdaje się uwzględniać więcej czynników.

Faktem jest, że zespół Virtuos nie współpracował z CD Projektem Red przy tworzeniu całego Cyberpunka 2077, a jedynie przy wersji 2.2. Aktualizacja ta rzeczywiście dodała parę nowych zadań pobocznych – być może więc Van Horne nie tylko pomylił się we wpisywaniu daty, ale także nieco na wyrost nadał tej łatce miano DLC. Miałby częściowo rację – w końcu jest to „zawartość do pobrania”.

Oczywiście jest też teoria, która najbardziej podoba się fanom cyberpunkowego RPG – Redzi rzeczywiście w tajemnicy pracują nad dodatkiem. Fani spekulują, że byłby on znacznie mniejszy od Phantom Liberty, co tłumaczyłoby ciszę wokół niego. Sugerują też, że może takie DLC ma być prezentem-niespodzianką z okazji premiery gry na Switchu 2.

Te nieco naciągane wnioski rodem z teorii o Silksongu trzeba graczom wybaczyć. Niedawno Mike Pondsmith, twórca papierowego Cyberpunka, rozbudził ich wyobraźnię, zdradzając, że w sequelu Cyberpunka 2077 odwiedzimy nowe miasto. Kto po czymś takim zachowałby spokój? Kto wie – być może te teorie okażą się prawdziwe.


Czytaj dalej

Redaktor
Aleksandra „Doksa” Jung

Graczka, twórczyni gier, kawał nerda. Kiedy nie gram, najczęściej piszę, czytam, programuję albo researchuję niszowe tematy, które akurat się nawiną. Rodzina i znajomi mają już dość słuchania o tym, dlaczego powinni zagrać w Pathologic 2, Disco Elysium i The Stanley Parable.

Profil
Wpisów47

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze