rek

Cyberpunk 2077: Phantom Liberty – Znamy zawartość Szpiegowskiej Kolekcji

Cyberpunk 2077: Phantom Liberty – Znamy zawartość Szpiegowskiej Kolekcji
CD Projekt Red ujawnił zawartość i cenę Szpiegowskiej Kolekcji, zestawu gadżetów związanych z dodatkiem do Cyberpunka 2077, Phantom Liberty. Przedsprzedaż już wystartowała.

Pewna grupka wybranych osób na początku sierpnia będzie miała okazję przetestować Phantom Liberty. Jeśli już się niecierpliwicie albo nie dacie rady się załapać, to zawsze zostają wam wrażenia z rozgrywki b-side’a (to prawie tak, jakbyście tam byli). Pisał tam też, jak dużo zmian pojawi się w dodatku do Cyberpunka 2077. I te słowa potwierdził jeden z twórców gry, z którym b-side miał okazję porozmawiać. DLC zapowiada się więc konkretnie, a teraz możecie sprawdzić, czy to samo można powiedzieć o Szpiegowskiej Kolekcji.

CD Projekt Red ujawnił wszystkie trzymane przez siebie karty. Zestaw gadżetów trafił właśnie do przedsprzedaży, a pierwsza w oczy rzuca się oczywiście figurka przedstawiająca Solomona Reeda i Songbird. Wykonana jest z ABS i PVC, waży około 900 gramów, a do tego mierzy w zaokrągleniu 28 na 15 centymetrów. Oprócz tego w zestawie znajduje się:

  • Pudełko z magnetycznym zamknięciem,
  • Moneta NUSA (około 5 cm średnicy),
  • Plany konstrukcyjne Chimery (litografia drukowana na papierze metalicznym),
  • Komiks „Ten of Swords”.

Za to wszystko developerzy życzą sobie 731 złotych, czyli ciutkę mniej niż za kolekcjonerkę podstawowej wersji gry. Jeśli poczuliście się skuszeni, to W TYM MIEJSCU znajdziecie wszystkie niezbędne informacje oraz możliwość zakupu.

Jak już pewnie zdążyliście się zorientować – tym, czego w tej kolekcji brakuje, jest sam dodatek Phantom Liberty. Ten zatem trzeba dokupić osobno. Przypominam, że jego premierę zaplanowano na 26 września tego roku.

8 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: Phantom Liberty – Znamy zawartość Szpiegowskiej Kolekcji”

  1. Ah yes, jeden z kolejnych przykładów mentalnego upadku tej branży. Kolekcjonerki gier, bez gier…

    • Mentalny upadek to już dawno zaliczyli klienci-gracze, bo skoro wciąż i wciąż wydawane są takie półprodukty, to oznacza, że są chętni, by je kupować.

    • @Krzycztow Ale tym razem będzie inaczej. Tym razem gracze będą mądrzejsi i ostrożniejsi i kolejny raz nie dadzą się zrobić w wała, prawda? PRAWDA?

    • KapitanŻbik 21 lipca 2023 o 13:39

      Phantom Liberty już się pewnie zwróciło z kilkukrotną przebitką

  2. To nie powinno być nazwane edycją kolekcjonerską skoro nie ma gry. Raczej zestawem akcesoriów wydanym w związku ze zbliżającą się premierą.

  3. KapitanŻbik 21 lipca 2023 o 13:38

    Toż to raczej ekskluzywny, limitowany zestaw gadżetów, aniżeli kolekcjonerska edycja gry. Co to w ogóle za trend obserwujemy od jakiegoś czasu? Dlaczego wydawcy rezygnują z uwzględnienia gry w kolekcjonerkach? Jakieś teorie, domysły?
    Edit. Aha, to nie „edycja kolekcjonerska gry”, tylko istotnie limitowany zestaw gadżetów inspirowanych tytułem, nawet w oficjalnym CDP-owym komunikacie nikt nie wspomina o tym, że to kolekcjonerka Phantom Liberty.

    • Kolekcjonerki na mniej popularne platformy przeważnie bardzo szybko spadały z ceny(przeważnie Xbox), stąd wydawcy wymyślili sobie, że będą bez gry żeby na wszystkie platformy tak samo cenę trzymały.

  4. Nie oceniam tych co kupią. Ja nie kupię. Dlaczego?

    Bo gry kupuję po to aby w nie grać. A nie po to aby stawiać pudełka czy figurki na półkach. Albo układać papierowe puzzle.

    CDPR powinien skupić się na dotrzymywaniu umów (blokowanie, poprzez sztuczne zawyżanie wymagań sprzętowych post factum, możliwości grania w już zakupione gry nie jest koherentne z rzetelnością kupiecką) i tworzeniu gier bez bugów. Oraz oczywiście poszanowaniu praw swoich pracowników.

    Dodawanie gadgetów o realnej wartości poniżej 1 euro za cenę powyżej 100 jest prawie tak dobre jak telefon od CEO CDPR że jest moim wnuczkiem który pomoże odzyskać mi bitcoiny.

Dodaj komentarz