1.10.2024, 14:30Lektura na 3 minuty

Czy Doom będzie działał na komputerze kwantowym? W teorii tak

A w praktyce, jak to zwykle bywa, kwestia ta jest nieco bardziej złożona, bo obecnie nie ma komputera kwantowego zdolnego do wykonania kodu gry.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

W związku z rewelacją zawartą we wstępie Quandoomem, bo tak właśnie nazwał swój port stojący za nim Luke Mortimer, znany również pod pseudonimem Lumorti, na ten moment możemy nacieszyć się na standardowym pececie wyposażonym w symulator QASM.


Quandoom

Z projektem Lumortiego możecie zapoznać się na poświęconym mu repozytorium GitHub, gdzie też znalazła się ciekawa wzmianka o treści „Powszechnie wiadomo, że wszystkie użyteczne urządzenia obliczeniowe, jakie kiedykolwiek stworzono, są w stanie uruchomić Dooma” z łączem do subreddita, na którym internauci dzielą się swoimi dokonaniami w tej kwestii.

Mimo że Quandoom powstał z myślą o komputerach kwantowych, istnieje jedna drobna, acz istotna bolączka – port wymaga maszyny będącej w stanie zapewnić co najmniej 72 376 kubitów i 80 milionów bramek, a takiej po prostu nie ma. Z tego też względu dziełem Luke'a Mortimera na ten moment możemy cieszyć się jedynie na domowych desktopach i laptopach przy pomocy niewielkiego symulatora QASM. Nie mamy jednak co liczyć na płynną zabawę, jako że osiągnięcie pułapu 20 klatek na sekundę jest dla Quandooma niemałym osiągnięciem.

Jeśli chcemy przekonać się na własne oczy, jak w teorii wyglądałby Doom na komputerze kwantowym, możemy pobrać najnowsze, stabilne wydanie Quandooma z tego miejsca. Aby go uruchomić na Windowsie, niezbędne będzie odpalenie obwodu kwantowego (quandoom.qasm) za pomocą symulatora, co możemy zrobić poprzez przeciągnięcie wspomnianego obwodu do pliku simulator.exe. Linuksiarzy z kolei odsyłam do instrukcji dostępnej tutaj. Warto mieć na uwadze, że Quandoom zje nam około 5-6 GB RAM, więc lepiej nie brać się za włączanie go na leciwym sprzęcie. 

Grając w Quandooma nie uświadczymy ani muzyki, ani jakichkolwiek dźwięków, ani nawet kolorów. Wisienką na torcie jest za to niemożebnie długi czas wczytywania oraz dostęp jedynie do pierwszego poziomu legendarnej produkcji id Software. Lumorti podkreśla, że jego projekt powstał jako ciekawostka i wciąż pracuje nad jego rozwojem, aczkolwiek zdarza mu się znudzić i odłożyć Quandooma w kąt na dłuższy okres.

A będąc już w temacie Dooma, wypada wspomnieć o tym, że gra została przeniesiona już nawet na własnoręcznie wykonany wyświetlacz wolumetryczny, komórki (i to te biologiczne) oraz... Balatro. Sporo szumu ostatnio wywoła również informacja, że sztuczna inteligencja jest w stanie generować na bieżąco twór Johna Romero i spółki. No i nie zapominajmy o tym, że niedawno odkryto kolejny tajny kod dostępny w jednym z najgorszych portów rzeczonego tytułu.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1190

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze