Dead Island 2: Kwadrans soczystego gameplayu

Dead Island 2 powstaje od wielu lat, a w trakcie rozwoju przechodziło najróżniejsze perypetie, którymi nie chcę was zanudzać. W 2019 roku gra trafiła pod skrzydła Dambuster Studios, znanego do tej pory tylko ze średniego Homefront: The Revolution i tam już została. Wielu nie wróżyło jej przyszłości, ale przykład świetnego Hogwarts Legacy, tworzonego przez pozbawione wielkich hitów w portfolio Avalanche Software pokazuje, że jeszcze nie wszystko stracone.
Nie wiem jak wy, ale ja bawiłem się świetnie oglądając pierwsze materiały, a kolejne gameplaye z Dead Island 2 utwierdzały mnie w przekonaniu, że to może się udać. Teraz, kiedy do premiery pozostało już mniej niż 2 miesiące, twórcy podzielili się kolejnym materiałem. Jest tu dokładnie to, czego możemy się spodziewać: zombiaki w kilku wariantach, różnorodne bronie, odrobinę karciankowego systemu umiejętności, korzystanie z otoczenia, celem radzenia sobie z truposzami i, naturalnie, FLESH – Całkowicie Lokalizacyjny System Patroszenia Humanoidów, który pozwala na efektowne rozczłonkowywanie stojących nam na drodze mózgojadów. W materiale wyraźnie widać zmiany na ciałach wrogów, a raz czy dwa nawet oczko wypadnie temu zombie. Przyzwoicie prezentuje się też system craftingu nowych broni, pozwalający na tworzenie szalonych konstrukcji, z płonącymi mieczami i wybuchowymi młotkami na czele.
W pełnej wersji gry będziemy mogli wybrać jedną z 6 postaci, różniących się preferowanym stylem rozgrywki i początkowymi statystykami. Z drugiej strony, dzięki elastycznemu systemowi skilli bez problemu mamy dostosować styl walki do takiego, jaki nam się najbardziej podoba, więc początkowy wybór wydaje się być tylko kosmetyczny. W gameplayu wcielamy się w zwinną Dani, torującą sobie drogę do centrum ewakuacyjnego w hotelu i… zobaczcie sami:
Dead Island 2 na udostępnianych materiałach wygląda jak wzorowy sequel – wszystkiego jest więcej, wszystko jest bardziej i wszystko jest lepiej. Gra Dambuster Studios ma chyba wszystko, czego moglibyśmy od niej wymagać, ale podobnie myślałem o Dying Light 2, które okazało się dla mnie wielkim rozczarowaniem. Czy historia zatoczy dziwne koło i kontynuacja protoplasty Dying Light okaże się lepsza od samej kontynuacji Dying Light, przekonamy się już niedługo – Dead Island 2 będzie dostępne 21 kwietnia bieżącego roku, a oprócz pecetowców, pograją posiadacze PS5, PS4, Xboksów Series X|S oraz Xboksów One.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Dead Island 2: Kwadrans soczystego gameplayu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na pierwszy rzut oka wygląda to jak Dying Light 2, tylko bez parkouru, za to z systemem walki zaprojektowanym przez kogoś, kto – tak dla odmiany – znał się na swej robocie. No i gra nie tylko nie kryje się z tym, jak bardzo jest niedorzeczna, ale i bawi się tą formułą – w przeciwieństwie do równie głupiej produkcji Techlandu nieudolnie usiłującej sprzedać nam „poważną” historię.
Nie chcę sobie robić nadziei, ale zanosi się na drugie, zaraz po Hogwarts Legacy, wielkie zaskoczenie tego roku.
Dokładnie. Aż mam ochotę złożyć preorder.
Wygląda na solidne rozwinięcie tego co grało w Dead Island (1). Jeśli tylko misje to nie będzie idź zabij, pozbieraj i wróć to będzie spoko.
Nie dokończyłem Dying Light 2.. Gra zwyczajnie mnie znudziła pomimo tego, że jestem fanem klimatów zombie. Niby wszystko tam grało, ale w mojej ocenie powtarzalność zabiła tą grę… no i brak broni palnych – takich z prawdziwego zdarzenia. Dead Island wygląda więc na wszystko to czego brakowało w dying light.. pożyjemy zobaczymy 🙂