3
2.09.2024, 17:00Lektura na 2 minuty

Deadlock: Gra jeszcze nie miała premiery, a dziennie sięga po nią 160 tysięcy ludzi

Nowa gra Valve odnotowała sukces, będąc jeszcze w zasadzie prototypem.


Samuel Goldman

Valve zawsze innowacjami stało, bo wystarczy spojrzeć na ich growe portfolio by dostrzec to, że każdy ich produkt był w jakimś stopniu rewolucyjny. Od czasu pierwszego Half-Life’a minęło już ponad ćwierć wieku i branża zmieniła się na tyle, że trudno zrobić coś naprawdę nowego, a i odbiorcy są trochę uniewrażliwieni przez nadmiar wrażeń i produkcji. Może więc rewolucją nowej gry Valve, zapowiedzianej dopiero tydzień temu, a rozgrywanej już co najmniej od maja będzie nie jej jakość, a podejście do marketingu?

Deadlock jest hero shooterem rozwijanym w niespiesznym tempie. Dostęp do gry mają tylko ci, którzy zostali zaproszeni, ale Valve nie kontroluje sztywno ich liczby, ponieważ po otrzymaniu dostępu, gracze sami mogą zapraszać do zabawy kolejnych. W połowie sierpnia zrobiła się z tego niezła, dwudziestotysięczna gromadka, a teraz licznik „nieco” wzrósł, ponieważ po Deadlocka w ostatniej dobie sięgnęło ponad 160 tysięcy ludzi.

Wygląda na to, że wszyscy jesteśmy uczestnikami eksperymentu, w którym developerzy po prostu wrzucają pomysły, a następnie bacznie obserwują reakcje. Jednym z przykładów jest obecność odniesień i assetów z innych produkcji Valve, co ogólnie zostało przyjęte raczej pozytywnie, jako hołd dla dorobku firmy… I nagle teleport wzbogacił się o logo doskonale znane wszystkim fanom Portala.

W mediach społecznościowych już trwa dyskusja o tym, na jakiej gałęzi ekosystemu Valve stoi Deadlock i czy to kolejny pomysł Aperture Science, co z pewnością ściągnie do zabawy jeszcze więcej graczy. Na razie trudno ocenić, czy oraz kiedy dobra passa twórców dobiegnie końca – Deadlock nie ma w końcu żadnej daty premiery.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1540

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze