1
4.11.2022, 10:30Lektura na 2 minuty

Diablo Immortal zarobiło już ponad 300 milionów dolarów

Diablo Immortal od Blizzarda przekroczyło granicę 300 milionów dolarów globalnego przychodu. I to pomimo kontrowersji związanych z agresywną monetyzacją w grze.

Diablo Immortal zostało wydane na początku czerwca. W pięć miesięcy osiągnęło ponad 300 milionów dolarów przychodu. Dla porównania popularny Raid: Shadow Legends zanotował rekordowe przychody w całym 2021 roku, osiągając 370 milionów dolarów.

Wygląda na to, że Blizzard znalazł kurę znoszącą złote jaja. Odbywa się to w tle dużej krytyki za mikrotransakcje. Mimo że w wielu recenzjach opisywano przyjemną rozgrywkę zgodną z serią Diablo, gracze oburzali się na skandaliczne mikrotransakcje. Ułatwienia w rozgrywce jednego gracza kosztowały nawet 100 tys. dolarów.

System monetyzacji nie został uznany powszechnie za „pay-to-win”, a raczej w przypadku Diablo Immortal dominuje pojęcie „pay-to-win-faster”. Prezes Blizzard Entertainment, Mike Ybarra, bronił mikrotransakcji, twierdząc, że większość graczy w ogóle nie płaci za dodatkowe elementy w trakcie rozgrywki. Nie zwrócił jednak uwagi na fakt, że muszą oni mierzyć się z ogromnym grindem, który zniechęca do dalszej gry.

Pomimo negatywnych nastrojów graczy strategia ta wydaje się opłacalna dla firmy. Na kwotę 300 milionów dolarów przychodu składa się 155,6 mln z premiery w 60 krajach i aż 144,7 mln z osobnej premiery w Chinach.

Warto zauważyć, że chiński debiut gry miał miejsce ponad półtora miesiąca po premierze w innych krajach. Mimo to chińskie przychody niemal dorównały tym z reszty świata. Kraj ten ma największą liczbę pobrań Diablo Immortal ze wszystkich regionów. Na ogólną sumę 21,4 mln pobrań Chińczycy stanowią 19,3 proc. z wynikiem 4,15 mln.

Mimo liczebnej przewagi graczy z reszty świata to Chińczycy zapewnili Blizzardowi niemal połowę przychodów. To dowodzi, jak ważny dla dużych wydawców jest chiński rynek gier.

Diablo Immortal nie jest jednak jedynym tytułem Blizzarda, który próbuje przeforsować agresywne mikrotransakcje. Ekstremalne ceny w sklepie Overwatch 2 również były przedmiotem wielu komentarzy w mediach społecznościowych. Fani mogą mieć tylko nadzieję, że nie jest to ścieżka, którą wydawca chce za wszelką cenę podążać.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał „Perzi” Perzanowski

Piłkarski męczennik kibicujący Manchesterowi United i Wiśle Kraków. Na szczęście gry działają kojąco, prawda? Lubię strategie i przygodówki. Cierpię na syndrom jeszcze jednej tury. Sprzęt nie gra roli (That's what HE said).

Profil
Wpisów309

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze