rek

Dr Disrespect może podpisać kontrakt z konkurencją Twitcha. YouTube odrzucił jego prośbę o przywrócenie monetyzacji

Dr Disrespect może podpisać kontrakt z konkurencją Twitcha. YouTube odrzucił jego prośbę o przywrócenie monetyzacji
Cezary "CZARY_MARY" Marczewski
Brak przychodów z kanału z ponad 4 milionami subskrypcji musi boleć.

Jak wiadomo Hershel „Dr Disrespect” Beahm w 2020 roku dostał bana na Twitchu, ale dopiero kilka miesięcy temu poznaliśmy jego powód. Beahm wysyłał nacechowane seksualnie wiadomości do nieletniej, co poskutkowało nie tylko zerwaniem kontraktu partnerskiego z Twitchem oraz utratą możliwości monetyzacji treści na YouTubie, ale także usunięciem z firmy Midnight Society, której Disrespect jest współzałożycielem.

https://twitter.com/PaulTassi/status/1850165728659263787

„Celebryta” na chwilę zniknął z przestrzeni publicznej, po czym przepraszał za swoje zachowanie. Później twierdził, że molestował dziecko „dla beki”, a następnie wpadł na pomysł, żeby robić z siebie ofiarę. Konsekwencja przez wielkie K. Co ciekawe, wątpliwe etycznie zachowania Beahma nie zniechęciły do niego najbardziej oddanych fanów – transmisje nadal ogląda często kilkanaście tysięcy osób jednocześnie. Ostatnio Disrespect przyznał, że ubiegał się o przywrócenie monetyzacji youtube’owego kanału. Serwis odrzucił jego prośbę, ale streamer nie ma zamiaru się poddawać, bo kolejny wniosek może złożyć po upływie 60 dni. 

Brak przychodów z kanału z aż 4,5 miliona subskrypcji musi boleć. Mimo to Dr Disrespect wspomniał, że YouTube to nie wszystko i że dostał bardzo atrakcyjną ofertę niezwiązaną z serwisami, na których dotychczas działał. Czyżby chodziło o kontrakt z platformą streamingową Rumble? 

6 odpowiedzi do “Dr Disrespect może podpisać kontrakt z konkurencją Twitcha. YouTube odrzucił jego prośbę o przywrócenie monetyzacji”

  1. Ciekawe, bo nie ma zadnych screenow i dowodow ze rzeczywiscie tak zrobil. Jest tylko nagonka jak obecnie przy Gainmanie.

    • Przyznał się, a ciężko przypuszczać, żeby się przyznawał dla jaj. Tylko ponoć chodziło o dziewczynę, która w tamtym czasie miała 17 lat, więc trudno tu mówić o „molestowaniu dziecka”, bardziej o żałosnym facecie koło 40, co zarywa do dziewczyny, która by mogła być jego córką.

    • @DIRKPITT1
      Mylisz się. W stanach obowiązuje inne prawo. Jeżeli żyjesz w stanach zjednoczonych i masz kontakt seksualny z osobą poniżej 18 roku życia to jesteś uznawany z miejsca za pdf’a. Tam nawet alkoholu nie kupisz mając poniżej 21 lat.

    • Ja nie mówię, jakie prawo obowiązuje bądź nie. Stwierdzam, że trudno nazwać dzieckiem osobę w wieku, w którym wielu już zaznało seksu, a jeśli nawet nie, to przynajmniej jest się już świadomym tych spraw na tyle, żeby wiedzieć, o co może chodzić temu oblechowi z wąsem, który zaprasza na spotkanie.

      Natomiast kwestia alkoholu u nich jest absurdalna. W USA możesz jeździć samochodem, trzymać w domu karabin, głosować na prezydenta, wziąć ślub, a nawet iść na wojnę i zginąć za Wuja Sama, ale zabraniają ci napić się piwa.

  2. „Później twierdził, że molestował dziecko „dla beki”” Gzie? Gdzie tak twierdził, ty tendencyjny, jednostronny lewicowy kłamco. Poza tym on te wiadomości wymieniał nie z dzieckiem tylko z 17-latką, co nagle pisanie sms-ów z 17-latką to pedofilia? Poszukajcie sobie TOP MODEL Maja Słodzińska to zobaczycie jak wygląda 17-letnie „dziecko”. Używanie w tym przypadku słów „molestowanie dziecka” jest obrzydliwe bo sugeruje coś najgorszego, a to była po prostu dobrowolna, obustronna wymiana sms-ów niewiadomej treści. No ale dobra, jeżeli chcesz od razu wydawać osąd, że jest pedofilem na podstawie informacji, że wymieniał wiadomości z jedną 17-latką to ok.
    Mam tylko pytanie kiedy zamierzacie coś napisać o zwyrodniałym trans-dewiancie Krisie Tysonie? No niby nie ma za dużo wspólnego z grami, ale Musk też nie ma, a o nim wałkujecie tendencyjne „artykuły” co chwilę. Dla niewtajemniczonych Kris Tyson to przyjaciel Mr Beasta chyba największego obecnie youtubera (ponad 300 milionów subskrybentów), którego olbrzymią część widowni stanowią dzieci, i z którym Tyson ściśle współpracował. Okazało się, że ten zwyrodnialec (Kris Tyson) jest prawdziwym pedofilem, który wykorzystał seksualnie 14-letniego chłopca, do czego sam się przyznał. To w sumie dopiero wierzchołek góry lodowej, polecam się zainteresować tematem i np. zobaczyć sobie co mówi na jego temat jego siostra. Zastanawiam się tylko dlaczego jest o tym cicho, czyżby nad trans-pedofilami był rozłożony jakiś specjalny tęczowy parasol ochronny?
    Poza tym jeszcze jedno mnie dziwi, że nikt nie wytyka sposobu w jaki jest napisany ten „artykuł”, przecież to propaganda aż oczy bolą.

    • Zgłasza się „nikt”. 😉 Zdawało mi się, że dość jasno się wypowiedziałem na temat manipulacji o molestowaniu „dziecka”.

Dodaj komentarz