6
9.10.2024, 08:30Lektura na 2 minuty

Dragon Age: The Veilguard z 5 poziomami trudności. Z Koszmaru nie uciekniecie w trakcie gry

A oprócz tego BioWare zafunduje nam sporo innych ustawień dostępności.


Maciek „Macix" Szymczak

Dragon Age: The Veilguard to chyba jedna najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. Legendarna seria BioWare’u dla wielu jest wyznacznikiem jakości erpegów, zatem nic dziwnego, że jej najnowsza odsłona znajduje się pod baczną obserwacją fanów. Jak donoszą dziennikarze, którzy mieli okazję ograć Dragon Age: The Veilguard (w tym nasz b-side), produkcja zapowiada się wyjątkowo dobrze.

Nie obyło się jednak bez krytycznych głosów ze strony fanów serii, którzy po pierwszym zwiastunie obawiali się, że Dragon Age: The Veilguard będzie utrzymane w zbyt luźnym tonie. Jak się później okazało (oczywiście jeśli wierzyć plotkom), trailer nie podobał się nawet ekipie BioWare’u. Devowie zapewniają jednak, że gra będzie wyjątkowo dopracowana i chwalą się najlepszym w serii systemem walki czy najciekawszymi towarzyszami, co poniekąd znajduje potwierdzenie we wspomnianych wcześniej wrażeniach dziennikarzy. Co jakiś czas twórcy ujawniają kolejne informacje dotyczące Dragon Age: The Veilguard w ramach wpisów publikowanych na stronie EA. Najnowszy z nich dotyczy właśnie ustawień dostępności, w tym poziomów trudności.

W Dragon Age: The Veilguard uświadczymy 5 poziomów trudności. Kronikarz to tryb dla zainteresowanych przede wszystkim fabułą i nieoczekujących wymagającej walki. Poziom wyżej znajdziemy W kupie raźniej oraz Ahoj, przygodo. Oba tryby zapewnią nam zrównoważone doświadczenie, jednak pierwszy z nich kładzie większy nacisk na skład i wyposażenie drużyny, a drugi wymaga równego zainteresowania się drużyną, ekwipunkiem oraz walką. Pod górę zapewni wymagające podejście, którego sukces będzie zależny od taktycznego zmysłu gracza. Ostatecznym wyzwaniem jest natomiast Koszmar wymagający mistrzowskiego opanowania wszystkich elementów Dragon Age: The Veilguard. Co ważne, tego trybu nie będziemy mogli zmienić już po jego wybraniu. 

Oprócz tego BioWare podzielił się długą listą innych ustawień dostępności możliwych do zmiany w trakcie gry. Znajdziecie tam oczywiście kilka spodziewanych suwaków, m.in. te dotyczące czasu na sparowanie ataku czy agresywności wrogów, ale także kilka świeżo wyglądających, jak dodawanie dźwiękowych wskazówek do efektów wizualnych czy możliwość całkowitego wyłączenia rozmycia w ruchu. Ostatnia opcja może być przydatna dla graczy z chorobą lokomocyjną.

Dragon Age: The Veilguard ukaże się już 31 października na PC, PS5 i Xboksach Series X/S.


Czytaj dalej

Redaktor
Maciek „Macix" Szymczak

Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.

Profil
Wpisów239

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze