Elden Ring: Gra planszowa zebrała już prawie 10 mln złotych

Elden Ring: Gra planszowa zebrała już prawie 10 mln złotych
Jakub "rajmund" Gańko
Elden Ring doczeka się swojej planszówki. Projekt cieszy się wielką popularnością na Kickstarterze.

O popularności Elden Ringa nie ma co dyskutować. Ostatnio dowiódł swojej wielkości na gali Golden Joystick Awards, gdzie zebrał aż 5 nagród. Fani ciągle wymyślają nowe sposoby na jego przechodzenie, a wkrótce FromSoftware wyda pewnie do niego jakieś DLC. Jak na bijącą rekordy popularności grę wideo, musiał doczekać się oczywiście również swojej gry planszowej. Projekt, który zapowiadano kilka miesięcy temu, trafił właśnie na Kickstartera.

Elden Ring: The Board Game, jak nietrudno było się spodziewać, z miejsca wzbudził zainteresowanie zbierających i udało się go ufundować w niecałe 10 minut. W chwili pisania tego newsa udało mu się zebrać prawie 10 mln zł. A zbiórka potrwa jeszcze 8 dni. Poniżej możecie obejrzeć krótką prezentację, którą przygotowali twórcy gry planszowej.

https://www.youtube.com/watch?v=In10eBLGq6k

Planszowy Elden Ring został zaprojektowany z myślą o wspólnych sesjach maksymalnie 4 graczy (ale można je też rozgrywać w pojedynkę). Każda z nich ma trwać od 90 do 120 minut, a cała kampania została przewidziana na ok. 40 godzin. Czas ten może ulec nawet podwojeniu, jeśli weźmiemy pod uwagę rozszerzenia.

Aby zapewnić sobie własny egzemplarz planszowego Elden Ringa, musimy sięgnąć do portfela po 75 funtów (ok. 410 zł). Jeśli podstawowe wydanie to dla nas za mało, możemy zdecydować się na najdroższy próg wsparcia za 364 funty (ok. 1990 zł), który obejmuje m.in. wszystkie rozszerzenia. Nie zapomnijcie o dodaniu do tych cen kosztów wysyłki (dla Polski mają wynosić od 33 do 49 funtów, w zależności od zamawianej wersji).

3 odpowiedzi do “Elden Ring: Gra planszowa zebrała już prawie 10 mln złotych”

  1. Ciężko mi idzie znalezienie informacji na stronie, kiedy jest szansa że gra będzie gotowa do wysyłki?

  2. Nie polecałbym, Steamforged Games są znani z robienia bardzo miałkich planszówek na licencjach znanych gier. Połączyć to z wysoką ceną, kampanią kickstarterową opartą na FOMO (10 dni!) i horrendalnymi stretch goalsami i wynik nie jest specjalnie optymistyczny.
    Atrakcyjne może tylko dla koneserów malowania figurek – jeśli mechanika jest w jakimkolwiek stopniu podobna do wydanych przez nich Dark Soulsów to raczej szukałbym wrażeń gdzie indziej.

Dodaj komentarz