Elon Musk powrócił do Path of Exile 2. Tym razem grał sam, ale i tak nie poradził sobie zbyt dobrze
Najbogatszy człowiek świata streamował PoE 2 ze swojego prywatnego samolotu.
Elon Musk znany jest ze swojej pasji do gier. Niestety czasem przykłada do niej zbyt dużą wagę i chęć wywyższenia się jako jeden z najlepszych graczy w konkretnych tytule nieco zaślepia kwestie praktyczne. Wielokrotnie przyłapano go na kłamstwie, np. przy okazji zuchwalczego chwalenia się, jakoby miał być jednym z najlepszych graczy Diablo 4 oraz o jego karierze na scenie kompetetywnej Quake’a.
Jednak największym rozgłosem poniosły się umiejętności najbogatszego człowieka świata w Path of Exile 2. Mimo posiadania postaci na 95. poziomie miał on problem z podstawowymi mechanikami gry. Gracze szybko podłapali temat i publicznie zaczęli wyśmiewać miliardera, który jednak nie daje za wygraną.
6 kwietnia Musk odpalił transmisję w swoim prywatnym samolocie, gdzie podjął się Path of Exile 2 po najnowszej aktualizacji. Rozgrywał pierwszy akt, w którym walczył m.in. z tutorialowym bossem, The Rotten Druidem, oraz Devouerem. Nie poszło mu zbyt dobrze i w większości przypadków musiał uznać wyższość przeciwników. Należy jednak zaznaczyć, że Musk ewidentnie grał już po swojemu, bez pomocy kogokolwiek z zewnątrz, a tutorialowy boss, na którym poległ, zabił go ze względu na coraz większe opóźnienia (najprawdopodobniej wynikające z bycia w samolocie).
Musk był również spamowany przez czat, gdzie ludzie wypominali mu m.in. jego brak kontaktu z byłą partnerką czy obecny stan ekonomiczny Stanów Zjednoczonych.

Najnowszy patch do Path of Exile 2 wprowadził sporo nowej zawartości, w tym m.in. nową klasę (Łowczynię), umiejętności, 100 unikalnych przedmiotów czy dodatkowe mapy do endgame’u.
Czytaj dalej
Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach robi filmiki o grach na YouTubie. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl