Fallout 4: Gra dostanie darmową, next-genową aktualizację

Pamiętacie, że Fallout skończył właśnie ćwierć wieku? Rajmund przygotował bardzo przyjemne podsumowanie drogi, jaką pokonała seria, a w najnowszym numerze CD-Action dzięki Ranafe przeczytacie dokładniej o pierwszych krokach tego tytułu. Ale droga Fallouta swoją… no, drogą, bo w 2015 roku ukazała się czarna owca w postapokaliptycznej, trochę zmutowanej rodzinie – Fallout 4 spotkał się z mieszanymi recenzjami wiernych fanów uniwersum, ale mimo tego okazał się przyzwoitą grą.

Od tego czasu dostaliśmy jeszcze Fallouta 76, ale nie ma żadnych informacji na temat kolejnej singlowej odsłony. Współzałożyciel odpowiedzialnego za New Vegas Obsidianu chciałby podjąć to wyzwanie, ale Todd Howard już postanowił, że Fallout 5 pojawi się dopiero po TES VI. Co w takim razie mają zrobić spragnieni powojennych, pustynnych wojaży gracze? Przeżyć Fallouta 4 jeszcze raz.

Bethesda poinformowała właśnie, że gra dostanie next-genowy update, który pozwoli wykorzystać moc nowych konsol oraz kart graficznych (chyba, że wybraliście jednak węgiel). Możemy liczyć na zupełnie nowe tryby graficzne, pozwalające poszwendać się po Bostonie w 4K, poprawki błędów oraz nową zawartość w Creation Clubie.

Posiadacze Xboksów Series X|S już w ubiegłym roku dostali łatkę m.in. do Fallouta 4 pozwalającą na grę w 60 klatkach, a pececiarze mogą cieszyć się ulepszeniami obecnymi w modach, ale darowanemu Szponowi Śmierci nie zagląda się w paszczę. Next-genowa łatka do Fallouta 4 będzie całkowicie darmowa i oprócz najnowszych Xboksów zawita na PS5 oraz pecety w 2023 roku.