Fanowskie GTA VI tworzone przez youtubera wygląda coraz lepiej

W lutym redakcyjny kolega Marcin pisał o moderze odtwarzającego USA w GTA San Andreas i że bliżej GTA VI na razie nie będziemy. Game changerem może się okazać projekt youtubera z kanału 12th Hour, który – jak się chwalił miesiąc temu – stworzył GTA VI w 150 dni. Jak się już zapewne domyśliliście, trochę z tym tytułem przesadził, ale zakładając, że pokazana przez niego gra faktycznie była wtedy w produkcji od tych około 5 miesięcy, to postęp jest imponujący. A teraz podzielił się kolejnym materiałem.

Pod względem tytułu niewiele się zmieniło, bo mamy tutaj informację, że stworzył GTA VI, ale tym razem w 170 dni. I że to część druga (z trzech). Warto zaznaczyć, iż pokazany przez niego projekt wciąż potrzebuje całych miesięcy pracy i szlifowania, co widać chociażby po animacjach postaci, ale aktualnie wygląda naprawdę dobrze. Na wideo możemy zobaczyć dużo przebitek z GTA V i tym samym ocenić, jak mu to idzie w porównaniu do Rockstara (sprzed kilku lat). A jeszcze dodam, że jest wyposażony w sprzęt do motion capture, a modele 3D tworzy w Blenderze.

Pod koniec zapowiedział już następne materiały, w tym stwierdził, że jesteśmy tylko jeden film od zobaczenia finalnego zwiastuna. Na najnowszym filmie mogliśmy zobaczyć tylko fragmenty. Mamy się też spodziewać między innymi napadu na bank.

Jak obiecałem w leadzie, tak wspominam też o tym prawdziwym GTA VI – w sensie tym od Rockstara. Pytanie ze śródtytułu może się pojawić w głowie wszystkich, którzy zobaczą tweeta HipHopGamera, który dziękuje developerom, a konkretnie Straussowi Zelnickowi, prezesowi Take-Two Interactive, za... no właśnie, nie wiadomo.

Sam przyznał, że nie może nic powiedzieć, oprócz tego, żebyśmy się „hype'owali” na GTA VI. Na dowód swojego powiązania z produkcją wrzucił zdjęcie z Zelnickiem (swoją drogą to już się ludzie śmieją, że leci pozew). W swoim wpisie HipHopGamer jasno zachwala GTA VI i sądzi, iż premiera TO BĘDZIE COŚ.

To z kolei sugeruje, że widział najnowsze dzieło Rockstara na własne oczy, a tym samym developerzy zapraszają zewnętrzne osoby do pierwszych testów i podbijania oczekiwań. Czy faktycznie do czegoś takiego doszło – możemy się tylko domyślać. Choć to by było dość szybko, biorąc pod uwagę, że premiera GTA VI szacowana jest na 2024 rok, a i tak do tego czasu Rockstar może się nie wyrobić i wyciąć część gry, by później dodać ją w formie DLC. Chyba że HipHopGamer widział tylko jakiś wczesny zwiastun.