Fortnite: Współpraca z Shellem ma nas przekonać, że paliwa kopalne są fajne
Ciekawe, czy będą mecze o zniżki na stacjach paliw…
Fortnite od dawna współpracuje z różnymi markami – czasem jest to Wiedźmin, innym razem Transformersy albo Issac Clarke z Dead Space’a. Lista jest bardzo długa i nie sposób przytoczyć tutaj wszystkich podmiotów, jakie nawiązały współpracę z Epiciem, ale do niedawna wydawało się, że mniej więcej wiemy czego się spodziewać dalej… Chyba nikt nie był przygotowany na ogłoszenie partnerstwa z Big Oil, reprezentowanym przez „dwójkę” na tej liście, czyli koncernem Shell.
Sprawa jest tak naprawdę nieco większa, więc pozwólcie, że ją nakreślę: Shell w ramach kampanii marketingowej paliwa V-Power Nitro+ rozpoczął współpracę z różnymi twórcami internetowymi – niektórzy, jak donosi Media Matters, mieli całkiem spore zasięgi. Przedstawicielka tej organizacji, Allison Fisher, skomentowała sprawę w ten sposób:
Marketing firmy Shell skierowany do młodych ludzi to kolejny przykład na to, jak Big Oil stawia zysk nad ludźmi i planetą mimo tego, że firma od dziesięcioleci była świadoma szkodliwego wpływu sprzedawanego przez nią produktu.
Chyba wszyscy zgodzimy się co do tego, że zmiany klimatyczne są złe i wpływają negatywnie na wszystkich, niezależnie od ich wieku. Z prostej matematyki wynika, że najmłodszych z nas dotknie to najbardziej, ponieważ najdłużej będą mierzyć się z ich skutkami. Mimo tego Shell – jedna z firm odpowiedzialnych za degradację środowiska, do tego ostatnio oskarżona o… greenwashing – próbuje wcisnąć swoje produkty właśnie najmłodszym i przy okazji przekonać ich, że paliwa kopalne są cool.
Wkleiłbym tu mema z młodzieżowym Stevem Buscemim, jednak wtedy byłoby śmiesznie, a Shell Ultimate Road Trips bynajmniej śmieszny nie jest. Mamy do czynienia z nowym światem, podzielonym na 6 sektorów. Możemy zwiedzać go jak tylko chcemy, ale umieszczona w centrum stacja Shella pozwoli zatankować V-Power Nitro+ i od razu zrobi się przyjemniej. Współpracę reklamuje też zwiastun:
Początkowo chciałem przedstawić wyniki ankiety, w której pytano młodych ludzi o świadomość i stosunek do zmian klimatu by skonkludować to tym, że akcja ma małe szanse powodzenia, ale pod powyższym zwiastunem ktoś napisał coś, co pasuje nawet bardziej: mamy do czynienia z sytuacją, w jakiej milionerzy próbują przyciągnąć uwagę młodszych oczekując, że gracze zignorują spowodowane przez tych milionerów katastrofy klimatyczne.
Epic prawie rok temu musiał zapłacić niemałą kwotę w związku ze zbieraniem danych o nieletnich. W przypadku omawianej powyżej współpracy trudno mówić o winie, bo kapitalizm sam w sobie karalny nie jest, jednak wydaje mi się, że humanizowanie działań Shella przez jedną z najpopularniejszych gier na świecie leży już blisko granic, jakich nie powinniśmy przekraczać...