GTA VI z nowymi szczegółami. Silnik ma zaoferować nowy poziom fizyki

Wiemy już oficjalnie, że Grand Theft Auto VI powstaje. Mimo to wszelkie informacje raczej wyciągamy z przecieków niż wiadomości podanych bezpośrednio od twórców. Ba! Twórcy nawet w tym nieco przeszkadzają, usuwając kolejne przecieki (co jest oczywiście zrozumiałe). Także nastolatek odpowiedzialny za potężny wyciek z zeszłego roku usłyszał już zarzuty. Rockstar dalej milczy, ale swoimi planami na zarobki niejako sugeruje datę premiery „szóstki”. Nie uwierzycie, ale najnowsze doniesienia też nie pochodzą od Rockstara.

Informuje o tym redakcja serwisu Rockstar Mag. Według niej w GTA VI będziemy mieć dziewiątą wersję silnika RAGE (Rockstar Advanced Game Engine), która powinna przynieść sporo innowacji pod wieloma względami, w tym również sztucznej inteligencji oraz fizyki gry. Jeśli ta dziewiąta wersja niczego wam nie mówi, to możecie to porównać z GTA V (wersja siódma) oraz Red Dead Redemption 2 (wersja ósma). Usprawnienia wersji dziewiątej w dużej części będą się obracać wokół:

• Fizyki gry (woda będzie fizycznie symulowana w czasie rzeczywistym, zobaczymy lepsze deformacje pojazdów etc. Dodam jeszcze, że sporo osób narzekało właśnie na zniszczenia pojazdów, bo w porównaniu do GTA IV, GTA V było pod tym względem sporym krokiem wstecz);
• Bardziej realistycznym zarządzaniu czasem w świecie gry (ranek, dzień, wieczór i noc);
• Jakości renderowania (tekstury, oświetlenie, wolumetryczne chmury etc.);
• Sztucznej inteligencji (interakcje z NPC, reagowanie policji etc.).

Jakość szaty graficznej do tej pory pozostaje tajemnicą – i przecieki, które oglądaliśmy w zeszłym roku, pod żadnym względem nie są wiarygodne, bo etap produkcji był zbyt wczesny. Tutaj nic się nie zmienia, jednak mamy pewien punkt odniesienia.

Ładna woda w GTA VI

Redakcja Rockstar Maga donosi, że przeskok pod względem jakości grafiki pomiędzy Red Dead Redemption 2 a GTA VI będzie większy niż ten, którego doświadczyliśmy pomiędzy GTA V a Red Dead Redemption 2.

Kolejny taki punkt odniesienia ma stanowić animacja wody z 2016 roku, która ma być bardzo wierna temu, co zobaczymy w GTA VI.

Do prac nad mechanizmem stojącym za symulacją wody miało zostać oddelegowanych około 20 inżynierów (ich zespół ma nawet swoją nazwę, RAGE Technology Group), a osiągnięcie zadowalającego efektu miało im zająć całe miesiące researchu, eksperymentów i optymalizacji. Redakcja sądzi, że tak duże poświęcenie w celu dobrego odwzorowania wody może sugerować, że ocean będzie grać istotną rolę w GTA VI. Trudno się z tym nie zgodzić.

Inne ładne rzeczy w GTA VI

Jednym z kolejnych istotnych elementów będzie umożliwienie lepszego symulowania uszkodzeń pojazdów – a to ma się udać m.in. dzięki zwiększeniu liczby polygonów w pojazdach. Ale na uszkodzeniach się nie kończy, bo nawet zainstalowanie np. spojlera może wpłynąć na trudność poruszania się samochodem podczas burzy.

GTA VI ma być pierwszą częścią w historii serii, która dostanie fizycznie symulowane światło dzięki PBR (Physics-Based Rendering). Jednak działanie światła w grze opartej na PBR mogliśmy już zobaczyć w ósmej wersji silnika RAGE, czyli w Red Dead Redemption 2.

System pogodowy także doczeka się poważnych zmian i usprawnień, które – w dużym skrócie pisząc – mają sprawić, by np. wschody i zachody słońca (ogólnie różne pory dnia) były bardziej realistyczne, a inwazyjna pogoda, np. deszcz, wpływał nie tylko na wygląd świata, ale na niego oddziaływał. Chociażby wiatr może wpływać na szybko poruszający się samochód.

Oczywiście trzeba zaznaczyć, że GTA VI wciąż znajduje się w produkcji i niektóre wymienione tutaj rzeczy mogą się różnić po premierze. Albo nawet nie trafić do ostatecznej wersji ze względu na ograniczenia technologiczne – bo czytanie o takich rzeczach z jednej strony mnie cieszy, ale jak sobie wyobrażam możliwe wymagania sprzętowe…