Indiana Jones and the Great Circle z kolejną aktualizacją. Skupiono się na naprawie błędów

MachineGames działa naprawdę sprawnie, próbując naprawić największe bolączki wydanego w grudniu zeszłego roku Indiany Jonesa. Ostatni patch zawitał do naszego ukochanego archeologa w lutym i oprócz ogarnięcia psujących się questów gracze doczekali się opcji DLAA oraz superrozdzielczości DLSS. 

Nadszedł czas na kolejną łatkę i po raz kolejny mamy do czynienia z masą usprawnień. Niecierpliwi i przechodzący ponownie The Great Circle fani mogą liczyć na permanentne pomijanie przerywników filmowych, a mapa będzie lepiej widoczna, gdy Indiana utrzyma ją nieco niżej np. podczas ruchu. 

Dodano również zegar odmierzający czas do momentu, w którym nasi wrogowie odpuszczą sobie szukanie, a wersja pecetowa wspiera kontrolery DualSense. Ci, którzy chcą jeszcze więcej one-linerów z ust samego archeologa, mogą być zadowoleni, bo wgrano kilka linijek, które usłyszymy w trakcie walki. Naprawiono także liczne błędy. Nie utkniemy już w trybie kamery trzecioosobowej, a tutorial dotyczący parowania nie zniknie w przeciągu sekundy, dając nam możliwość spokojnego zapoznania się z nim. Pełną listę zmian (zdecydowana większość to bugi) znajdziecie na oficjalnej stronie Bethesdy.

Spokojnie, użytkownicy PlayStation 5. Tak jak zapowiedziano na oficjalnym kanale Bethesdy, Indiana Jones and the Great Circle pojawi się na konsolach Sony już 17 kwietnia, a w prezentacji wziął udział Troy Baker, odtwórca głównej roli, oraz Nolan North, czyli głos protagonisty serii Uncharted – Nathana Drake’a. 

Jeżeli wciąż zastanawiacie się nad zakupem przygód Indiany, to serdecznie zachęcamy was do przeczytania recenzji autorstwa Eugeniusza Siekiery. Jak podkreśla nasz autor, czekał na tę przygodę całe życie. Ja również się zgadzam i serdecznie polecam, szczególnie że Bethesda po namowach polskich graczy obniżyła cenę Wielkiego Kręgu aż o 50 złotych.