ISS na tle Słońca widoczna we Wrocławiu – już jutro!
Nocne Przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej to oczywiście świetna okazja do obserwacji tego osobliwego obiektu na niebie. Mało kto jednak wie, że ISS możemy zobaczyć również w dzień – na tle Słońca.
Taka okazja już niebawem – jeśli tylko pogoda pozwoli, już jutro na terenie Wrocławia i okolic będzie można zobaczyć ISS przelatującą na tle tarczy słonecznej.
Czym jest ISS?
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to – jak sama nazwa wskazuje – wspólny projekt pięciu agencji kosmicznych i szeregu państw. To na jej pokładzie Oleg Kononenko bije właśnie rekord łącznego czasu przebywania w kosmosie, pierwszy zaś moduł o nazwie Zaria (lub Zarya – na niektórych mapach nieba ISS jest widoczna właśnie pod tą nazwą) został wystrzelony jeszcze w 1998 roku.
Od tego czasu stacja jednak znacząco się rozrosła. Obecnie składa się z aż 16 modułów (byłoby 17, ale jeden został odłączony, by zwolnić miejsce dla innego), najpewniej też w przyszłości pojawią się kolejne. Łączna masa ISS, wyposażenia oraz astronautów szacowana jest na około 450 ton. Na stacji może przebywać jednocześnie 7 osób, jest stale zamieszkana od 23 lat, a przez jej pokład przewinęło się już 273 osoby z 21 państw.
Jak zobaczyć ISS?
Jeśli chcecie zobaczyć ISS na własne oczy, to jest to stosunkowo łatwe. Możecie zrobić to przypadkiem – niekiedy widać ją na niebie jako bardzo jasny, dość szybko poruszający się obiekt. Trudno to przegapić, bowiem często jest jaśniejsza od Wenus i Jowisza, będąc w istocie trzecim po Słońcu i Księżycu najbardziej wyróżniającym się obiektem na niebie.
Na ISS można jednak też zapolować. Służy do tego ta strona. Wpisując swoje miasto, dowiecie się, kiedy i gdzie skierować wzrok, by dostrzec ten cud techniki. Nad Wrocławiem ISS pojawi się dziś o 17.22 oraz 15 lutego o 6.10 – warunki do obserwacji będą jednak niekorzystne, gdyż stację będzie można zobaczyć nisko nad horyzontem. Oczywiście ISS przelatuje nad Polską znacznie częściej – tyle że odbywa się to również w dzień, kiedy o obserwację naprawdę trudno. Ale jak się okazuje, na to też jest sposób.
ISS na tle Słońca we Wrocławiu
Tyle że to już zabawa dla naprawdę ambitnych: chodzi bowiem o polowanie na przelot ISS widoczny na tle tarczy Słońca. By zobaczyć, kiedy jest to możliwe, trzeba odwiedzić tę stronę. Jeśli wierzyć jej wskazaniom, okazja, by zobaczyć Międzynarodową Stację Kosmiczną na tle Słońca nadarzy się już jutro.
Potrzebujecie jednak do tego sprzętu, np. lornetki lub teleskopu KONIECZNIE zabezpieczonego odpowiednim filtrem słonecznym, czyli co najmniej przeznaczoną do tego folią mylarową NA STAŁE przytwierdzoną do optyki. W innym wypadku próba obserwacji grozi po prostu trwałą ślepotą, warto więc porządnie się zabezpieczyć i wcześniej sprawdzić pięć razy, czy wszystko gra. Jeśli macie takie coś na stanie i zachmurzenie pozwoli, to spójrzcie na Słońce 6 lutego o godzinie 10:09 (dokładny czas dla konkretnego miejsca sprawdźcie na mapie).
Tranzyt potrwa trochę ponad 1,3 sekundy i można będzie go podziwiać z Wrocławia i okolic. Oczywiście wskazania podanej strony mogą być niedokładne, zważywszy np. na prowadzane korekty orbity ISS – warto jednak próbować. Kosmonauty-rekordzisty oczywiście w ten sposób nie zobaczycie, ale już panele słoneczne stacji jak najbardziej. Mnie ta sztuka udała się raz, niesamowite wrażenie!
Wspomniana strona pozwala również sprawdzić, kiedy ISS przeleci na tle tarczy Księżyca. A to już jest dużo łatwiejsze do zaobserwowania i nie wymaga żadnego sprzętu. Choć oczywiście ten ostatni będzie pomocny.
Czytaj dalej
Rakieta Starship odbyła swój szósty lot. Wylądowała w Oceanie Indyjskim
Z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wycieka powietrze i nikt nie wie dlaczego
NASA opracowała czatbota, który wykorzysta jej bazy danych do udzielania odpowiedzi na temat naszej planety
Amerykanie mają zaawansowane rakiety, chcą je mieć i Rosjanie. Problem w tym, że są kilkanaście lat do tyłu
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.