Kingdom Come: Deliverance 2 z nową, ważną funkcją. Twórcy oficjalnie zapowiedzieli wsparcie dla modów
Pecetowcy po raz kolejny wezmą sprawy we własne ręce.
Kurz po pojawieniu się Kingdom Come: Deliverance 2 chyba bardzo powoli opada i na tę chwilę na Steamie w średniowiecznych Czechach bawiło się w jednym czasie zawrotne ponad 250 tysięcy graczy. Warhorse może świętować, ponieważ ich nowa gra okazała się wspaniałym erpegiem, który jak nigdy połączył dobre opinie w prasie oraz samych graczy. Dobra gra to też dobra sprzedaż – milion sprzedanych kopii pękło w mniej niż 24 godziny od premiery. Nic dziwnego, bo Kingdom Come: Deliverance 2 błyszczy na wielu polach, wśród których na prowadzenie wysuwa się to, jak traktuje gracza sam świat; Wojtek ma świętą rację pisząc, że nie traktuje nas jak idiotów.
No ale premiera i ogrywanie tego, co przygotowali developerzy to jedno. Zupełnie inną kwestią jest dalszy rozwój produkcji, zaplanowany przez developerów już wcześniej. Jeszcze w styczniu poinformowano o trzech mniejszych rozszerzeniach, pozwalających na strzyżenie bohatera oraz wprowadzających tryb hardkorowy, a także większych, które zadebiutują na przestrzeni całego roku. Czas pomiędzy ich wydawaniem umili nam zapowiedziane właśnie wsparcie dla modów w Kingdom Come: Deliverance 2. Nową funkcję zapowiada grafika z bardzo wyjątkową zebrą, ale wszyscy wiemy, że jednym z pierwszych modów będzie ten podmieniający konia na pewien znajomy parowóz…
Kilka lat temu dorobiliśmy się w Polsce nowej jednostki monetarnej, opartej na politycznych machinacjach i termin przyjął się bardzo szybko. Na podobnej zasadzie powinniśmy już traktować modyfikacje do gier, mierząc kreatywność społeczności np. w parowozach Tomkach na sekundę… A tak poważnie, to gry RPG w otwartym świecie mogą sporo zyskać dzięki wsparciu społeczności. Kingdom Come: Deliverance 2 także, bo chociaż tytuł zdobył uznanie, to ma tu i tam kilka ostrych krawędzi, które twórcy-amatorzy z chęcią wyszlifują. O modowych szaleństwach na razie nie ma co się wypowiadać, bo pomysłowości fanów nie da się przewidzieć.
Warhorse wspomina o Steamworks, a więc są szanse na chyba najwygodniejszy system instalowania modyfikacji poprzez integrację z warsztatem Steama. Na razie musimy radzić sobie z tym, co jest, bo społeczność już zdążyła stworzyć kilka ciekawych modyfikacji. Najbardziej oczywistą jest ta pozwalająca zapisywać grę w dowolnym miejscu, ale na samym Nexusie opublikowano już ponad 300 pozycji, które pozwolą dostosować wam grę do swoich potrzeb.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.