Konami planuje platformę wymiany NFT i metawersum
W sumie aż dziwne, że doszło do tego dopiero teraz. Gdybym miał streszczać, za co gracze najbardziej nienawidzą Konami, pewnie siedzielibyśmy tutaj do jutra. Wymienię więc tylko trzy marki: Metal Gear Solid, Silent Hill i Castlevania. Co japoński wydawca robi przez ostatnie lata z tymi seriami? Podobno coś, szczególnie z tą drugą, ale z namacalnych rzeczy mieliśmy tylko pachisloty i aberracje pokroju Metal Gear Survive. A wkrótce pewnie dostaniemy jeszcze NFT i metawersa.
Konami ogłosiło bowiem, że poszukuje właśnie pracowników do rozwoju projektów Web3 i metawersum, a także platformy do wymiany NFT.
Prowadzimy prace badawczo-rozwojowe mające na celu wykorzystanie najnowocześniejszych technologii w naszych grach i konkursach. Planujemy uruchomienie serwisu, w którym gracze będą mogli wymieniać się tokenami NFT powiązanymi z cyfrowymi przedmiotami w grach za pomocą unikalnej platformy opartej na blockchainie.
NFT? Jest. Metawersum? Jest. Blockchain? Także. Marketingowcy otwierają szampana, a my, biedni gracze, możemy się rozejść i kolejny raz uruchomić którąś ze smakowitych kolekcji klasycznych Castlevanii, ewentualnie odkurzyć płyty ze starymi Metal Gear Solidami i Silent Hillami. I trzymać kciuki, aby ten remake Silent Hilla 2, o którym się tyle plotkuje, nie okazał się wstępem do Cichego Metawersum.
Warto przypomnieć, że już na początku roku Konami straszyło własnymi NFT związanymi z marką Castlevania. Nietrudno było się domyślić, w jakim kierunku to podąży…
A ponieważ to mój tysięczny news tutaj, pozwolę sobie z tej okazji zapłakać nad losem Konami krwawymi łzami w mojej ulubionej aranżacji z Rondo of Blood.
Czytaj dalej
-
PlayStation Wrap-Up 2025 już dostępny. Zobacz swoje statystyki i odbierz...
-
The Outer Worlds i Ancestors: The Humankind Odyssey znikną z GOG.com....
-
The Alters z dodatkowym poziomem trudności, nową misją i masą usprawnień....
-
2Sejm zabiera się za lootboksy. Jest wniosek o nowelizację ustawy o grach...

Gratulacje im się należą. Niełatwo tak bezustannie irytować graczy. Ileż wysiłku musieli w to włożyć, żeby czasem nie udało im się coś, z czego gracze będą zadowoleni.
Konamy