Life Is Strange: Double Exposure – Twórcy mówią, które zakończenie „jedynki” jest kanoniczne
Coś mi mówi, że odpowiedź wam się nie spodoba, ale na otarcie łez dorzucam długi gameplay z Life Is Strange: Double Exposure.
Zapowiedziane na tegorocznym Xbox Games Showcase Life Is Strange: Double Exposure pozwoli wcielić się w bohaterkę części pierwszej – to już wiemy ze zwiastuna. Jeśli wraca Max, to mogą wrócić również inne postacie obecne w pierwowzorze lub nie, w zależności od wybranego zakończenia. Z racji fundamentalnych różnic natychmiast pojawiły się pytania o to, które z nich jest kanoniczne i Jonathan Stauder, game director Life Is Strange: Double Exposure, właśnie rozwiał wszelkie wątpliwości:
Było dla nas bardzo ważne, by podczas tworzenia kolejnej przygody z Max w roli głównej uszanować obydwa zakończenia i nasza gra dokładnie to robi. Nie ma czegoś takiego jak właściwe, kanoniczne zakończenie; Double Exposure uwzględni zmiany poprzez przemyślenia bohaterki, jej dziennik, SMS-y, a także interakcje z innymi postaciami. To, co zdecyduje się wyjawić swoim nowym przyjaciołom, będzie odzwierciedlać jej ostateczny wybór.
W pierwszych godzinach z nowym Life Is Strange pojawi się scena, w której protagonistka podczas rozmowy ze swoją przyjaciółką będzie mogła wrócić do tamtych wydarzeń i w naturalny sposób odtworzyć je na potrzeby dalszych przygód. Brzmi jak prosta droga do strasznego spłycenia wagi wydarzeń z oryginalnej gry i przy okazji niejako właśnie to zapowiada. Jak mówi Felice Kuan, narrative director projektu:
Chcielibyśmy, by osoby niemające wcześniej styczności z serią, mogły bez problemu odnaleźć się w nowej odsłonie i znalazły w Double Exposure wszystko, co powinny wiedzieć. Powracający graczy zobaczą, że honorujemy ich pierwotne decyzje i kontynuujemy wątki tak, by przełożyły się na dalszy ciąg opowieści Max.
Nie mam pojęcia, jak studio Deck Nine zamierza rozwiązać stary jak świat dylemat, by doprowadzić do rozwiązania starego jak świat dylematu i jednocześnie zjeść ciastko oraz mieć ciastko. Przekonamy się 29 października, kiedy Life Is Strange: Double Exposure trafi na PS5, Xboksy Series X|S i pecety lub szybciej, bo gdybyście chcieli zagrać 2 tygodnie wcześniej, to wystarczy dopłacić… Natomiast jeśli wolicie obserwować ten cyrk z bezpiecznej odległości, to przypominam, że jeszcze w tym roku zagramy w Lost Record: Bloom & Rage, czyli nową grę oryginalnych twórców przygód Max.
Zgodnie z obietnicą, na deser zostawiam was z trwającym blisko 20 minut gameplayem:
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.