21.05.2024, 07:00Lektura na 3 minuty

Microsoft: AI pomoże nam grać w Minecrafta

Nie wiesz, co można wytworzyć z surowców w ekwipunku? Zapytaj sztuczną inteligencję Microsoftu!

Sztuczna inteligencja otacza nas coraz bardziej szczelnym kordonem i jeszcze niedawno wyśmiewaliśmy głupoty w jej zastosowaniu – idealnym przykładem niech będzie nie do końca sztucznie inteligentne rozwiązanie Amazona albo alternatywna historia CD-Action spisana zerojedynkowymi dłońmi ChatuGPT. Mimo tego AI robi się coraz bardziej cwana, a wspomniany ChatGPT może stać się pierwszą ogólną AI i chociaż sama technologia (jeszcze?) nie nosi znamion typowych dla Skynetu, to trudno powiedzieć, co przyniesie przyszłość.

To znaczy nie do końca, bo możemy spodziewać się upowszechnienia AI (vide konferencja Google I/O) i dalszego rozwoju, co obrazują najnowsze plany OpenAI i wprowadzenie GPT-4o. Kolejnym krokiem w ekspansji sztucznej inteligencji będą oczywiście gry, ale na razie nie będzie wyglądało to tak, jak się spodziewamy. Na razie Microsoft w ramach dalszych inwestycji w Copilota (asystenta bazującego na ChacieGPT i Dalle-3) testuje wykorzystanie go w różnych produkcjach. Na pierwszy ogień idzie Minecraft, w którym zadamy Copilotowi proste, naturalne pytania, np. o wytworzenie konkretnego przedmiotu, a ten przeszuka zawartość naszego ekwipunku czy skrzyń w poszukiwaniu składników, lub poinstruuje nas, gdzie możemy je znaleźć. Tak to wygląda w praktyce:

Pomysł z jednej strony brzmi rozsądnie – wszystkie najważniejsze informacje będą pod ręką i podane w wygodny sposób także dla początkujących. Z drugiej, choć może nie trzeba jeszcze wieszczyć rychłego końca wszelkiej maści poradników „pisanych” i tutoriali wideo, to rozwiązanie Microsoftu wydaje się kolejnym sposobem na wciśnięcie AI tam, gdzie nie do końca to będzie potrzebne. Oczywiście gigant z Redmond zapewnia, że dane analizowane przez sztuczną inteligencję nie trafią poza nasze urządzenia i nie zostaną wykorzystywane do „karmienia” algorytmów. Naprawdę.

Minecraft to pierwszy, ale nie ostatni tytuł, który doczeka się implementacji Copilota. Nie wiemy jeszcze, jak Microsoft sobie to wyobraża: czy AI poprzestanie na szperaniu w naszym wirtualnym dobytku, czy na pewnym etapie będziemy mogli poprosić ją o przechodzenie najbardziej nudnych fragmentów danego tytułu. To może zrobić nieoczekiwanie coś dobrego: gracze MMO chyba od zawsze próbują zautomatyzować to, co najgorsze, czyli grind – jeśli taki asystent stanie się realnym pomocnikiem, developerzy mogą zostać zmuszeni do szukania innych dróg angażowania (realnych) graczy w gameplay. Inna sprawa, że zrobią to dlatego, iż AI nie będzie w stanie skorzystać z mikrotransakcji…

A na deser zostawiam film Wojtka, w którym już rok temu opowiadał o tworzeniu gier przez sztuczną inteligencję:


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1359

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze