Microsoft oficjalnie odwołał się od decyzji CMA

Kiedy Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) zablokował przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft, można było pomyśleć, że miesiące pracy poszły jak krew w piach. Natomiast analitycy szybko dali do zrozumienia, że jeszcze nie wszystko stracone. Obie firmy wytoczyły więc ciężkie działa w postaci zatrudnienia renomowanych prawników (jeden z nich pracował nawet dla Królowej Elżbiety II), a teraz Microsoft w końcu dotrzymał danego słowa i oficjalnie odwołał się od decyzji brytyjskiego urzędu.

I to w ostatniej chwili, ponieważ termin na odwołanie miał się kończyć w tym samym dniu (24 maja), w którym rzecznik Microsoftu złożył odpowiednie dokumenty. Odwołanie jednak przeszło i teraz wszystko leży w rękach Sądu Odwoławczego ds. Konkurencji (Competition Appeal Tribunal). To właśnie on zadecyduje, czy blokada ze strony CMA była słuszna, czy też nie. O sytuacji doniosła Katharine Gemmell na łamach Bloomberga.

Nie sposób przewidzieć decyzję CAT, więc pozostaje czekać na werdykt (tym razem już ostateczny, miejmy nadzieję). Niestety nie wiadomo, jak długo. W międzyczasie przypomnę, że ostatnio Chiny zatwierdziły fuzję Activision Blizzard oraz Microsoftu, tym samym dołączając do listy 37 innych krajów. Komisja Europejska także się zgodziła po uprzednim podyktowaniu warunków.

Być może ciągnąca się blisko półtora roku telenowela nareszcie chyli się ku końcowi.