Microsoft oficjalnie przejął Activision Blizzard. W końcu

Microsoft oficjalnie przejął Activision Blizzard. W końcu
Jakub "rajmund" Gańko
To już oficjalne: Microsoft po prawie dwóch latach sfinalizował przejęcie Activision Blizzard.

Ok, tym razem to już ten moment. Dosłownie kilka godzin temu informowałem was, że brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) zaakceptował przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. Była to zarazem ostatnia przeszkoda stojąca na drodze do finalizacji transakcji, więc lada chwila można było oczekiwać oficjalnego komunikatu o wcieleniu jednego giganta w struktury drugiego. Ta chwila właśnie nadeszła.

Panie, panowie, po wielomiesięcznych bojach i komplikacjach mamy to – a konkretnie: Microsoft ma Activision Blizzard w swoich szponach. Nadeszła wiekopomna chwila.

https://twitter.com/Xbox/status/1712813461116449145

Zgodnie z oficjalnym komunikatem, który znajdziemy na stronie Xboksa, oznacza to, że gigant z Redmond przejął mnóstwo lukratywnych marek: od Pitfalla po Call of Duty, od World of Warcraft po Overwatcha, od Candy Crush Saga po Farm Heroes Super Saga. Phil Spencer w końcu dopiął swego, a jak sam pisze: od wielu lat podziwiał wpływ marek Activision, Blizzarda i Kinga na świat gier i całą popkulturę.

Niezależnie czy chodzi o noce zarwane nad kampanią w Diablo IV z kolegami, zbieranie się całą rodziną w salonie na cotygodniowe sesje Guitar Hero czy zdobywanie niesamowitych rekordów w Candy Crush. Niektóre z moich najważniejszych momentów związanych z grami wiążą się nierozerwalnie z doświadczeniami przygotowanymi przez studia Activision. To niesamowite, że dziś mogę je powitać w szeregach Xboksa.

I tak cała telenowela dobiegła szczęśliwego finału. Nam jako graczom nie pozostaje teraz nic innego jak oczekiwać na konsekwencje tego bezprecedensowego przejęcia. A więc m.in. dołączenie Call of Duty i innych marek do Game Passa, a może nawet odkurzenie tych nieco zapomnianych i porzuconych… Pora rozpocząć festiwal życzeń i giereczkowych marzeń!

6 odpowiedzi do “Microsoft oficjalnie przejął Activision Blizzard. W końcu”

  1. Zwycięstwooooooooooooooo!!!

  2. Czas pokaże kto będzie cierpiał z powodu tego połączenia.

  3. Trzask dupy Sony było słychać aż pod Wrocławiem.

  4. Jedyna względnie dobra informacja z tym związana to ta, że Kotick wylatuje.
    Oczywiście fajnie, że cały katalog będzie na Steam i GP, ale to krótkofalowo – w dłuższej perspektywie taka konsolidacja rynku nie wróży niczego dobrego dla klienta.

  5. Nic to nie zmienia. Gry mają generować zysk, a m$ nie będzie patrzył czy będą one przyjazne dla graczy, tylko czy tabelki w excelu będą się zgadzać.

  6. Nie ma to jak cieszyć się z postępującej monopolizacji rynku i przejmowania wielu świetnych marek przez firmę która nawet działającego systemu do tych gier nie potrafi zrobić, nie mówiąc już o office który od 20 lat ma te same dolegliwości.
    Nie wspomnę już nawet o tym, że zarówno aplikacja xbox jak i cała procedura pobierania gier z gamepassa to jeden wielki rak. Błędy które nic nie mówią, konieczność ratowania się poradnikami z internetu i zgadywania, że np. trzeba przez windows od nowa utworzyć folder biblioteki gier (bo apka jest na to za głupia). Do tego problemy z uprawnieniami – nie da się wejść do folderu z grą, a o przenoszeniu sejwów to już w ogóle można pomarzyć bo trzymane są w milionie podfolderów ponazywanych jakimiś losowymi ciągami znaków.
    Ogólnie gamepass oznacza koniec jakiejkolwiek użyteczności gier. Mam nadzieję, że steam, epic, EA i inne launchery utrzymają się jak najdłużej bo ekosystem microsoftu dla graczy nie nadaje się do niczego.
    Z gamepassem to jest tak, że prościej jest kupić u nich grę żeby uspokoić sumienie, a potem używać pirata bo przynajmniej można sejwy z niego wyciągnąć. Albo nie uzywać ich systemu w ogóle – na szczęście na razie nic tam nie jest ekskluzywne, poza oczywistą opłacalnością gier z gamepassa po 4zł, który niestety też jest już ukracany coraz bardziej, więc wkrótce nie będzie w ogóle opłacalny bez tych wszystkich myków z promocjami typu rok abonamentu za 80zł.

Dodaj komentarz