14.04.2025, 07:45Lektura na 2 minuty

„Minecraft: Film” nadal liderem w kinach. Film wywołuje szaleństwo na salach

Pół miliarda przekroczone!


Agnieszka Michalska

Warner Bros. naprawdę potrzebowało przeboju – i w końcu go dostało. W drugim tygodniu od premiery „Minecraft: Film” wciąż utrzymuje się na szczycie listy najchętniej oglądanych produkcji kinowych. Ekranizacja popularnej gry w ciągu dziesięciu dni zarobiła już globalnie ponad 550 mln dolarów. Przypomnę, że budżet na film wyniósł jedynie 150 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że twórcy planują już kontynuację.

Dla porównania – tydzień wcześniej zadebiutowała „Śnieżka”, która po trzech tygodniach zgarnęła zaledwie 170 milionów dolarów na całym świecie. Tymczasem Disney zainwestował w aktorską wersję kultowej bajki aż 209 milionów dolarów. Różnica mówi sama za siebie.

„Minecraft: Film” wzbudza wiele emocji, co można zobaczyć na filmikach krążących w sieci. Do odstręczających zachowań dochodzi najczęściej w amerykańskich kinach podczas sceny z Chicken Jockeyem, przedstawiającej zombie-bobasa dosiadającego kurczaka i napierającego na postać graną przez Jasona Momoę. Wówczas (zwykle) młodzi widzowie zaczynają szaleć na sali – rozrzucają popcorn, oblewają siebie napojami (co za tym idzie także sale kinowe), klaszczą i krzyczą. Następnie nagrywają to i wrzucają na TikToka lub inne platformy społecznościowe. Doszło do sytuacji, w których wzywano nawet policję do uspokojenia widzów.

Te incydenty stały się na tyle głośnym wydarzeniem, że sam reżyser, Jared Hess, postanowił je skomentować:


Widziałem mnóstwo zabawnych filmików. To świetne, zwłaszcza kiedy ludzie wspinają się na ramiona znajomych i wiwatują w tych ważnych momentach… Cieszę się, że widzowie tworzą wspomnienia razem z przyjaciółmi i rodziną. To trochę dziwne, kiedy bawisz się aż tak dobrze, że ktoś wzywa policję. To zabawne, bo chodzi przecież tylko o wiwatowanie i rzucanie popcornem – i to właśnie mnie rozśmiesza, że ktoś dzwoni po policję z powodu popcornu.


Z drugiej strony ktoś to wszystko musi później posprzątać, więc obsłudze kina na pewno nie jest wtedy do śmiechu. Co sądzicie o takim zachowaniu?


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com

Profil
Wpisów449

Obserwujących5

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze