Mortal Kombat 1 to godny reboot serii [RECENZJE]
Dziś startuje wczesny dostęp Mortal Kombat 1, a pierwsze recenzje zwiastują nam bardzo dobrą bijatykę.
Już dziś preorderowicze będą mogli mordować się między sobą w Mortal Kombat 1. Mam nadzieję, że macie dużo miejsca na dysku, bo gra mała nie jest. Osobiście planuję na sam start masakrować Nitarę (w którą wcieliła się Megan Fox) za pomocą Jean-Claude’a Van Damma. O powody nie pytajcie. Jednak przed zakupem czasami warto popatrzeć, co inni sądzą o grze, aby przypadkiem nie wtopić 300 złotych.
Osobiście zadaję sobie jedno pytanie, na które do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Czy nowe Mortal Kombat dorówna Street Fighterowi 6? Nowa część kultowego mordobicia osiągnęła fantastyczny wynik 92 na 100. Więc jaki jest wstępny wyrok recenzentów? Mamy godny reboot serii, ale do ocen na poziomie konkurenta z Capcomu jeszcze daleka droga. Mortal Kombat 1 obecnie ma ocenę jedynie na PS5, która stanęła na poziomie 85 punktów. Na Opencriticu widnieje natomiast nota 87.
Co jest najczęściej chwalone w Mortal Kombat 1? Tutaj na pierwszy plan wybija się nowość w serii w postaci systemu Kameo.
Mortal Kombat 1 to radosna reinterpretacja serii, która nieustannie prze naprzód. Silny i zróżnicowany zestaw bohaterów jest wzmocniony przez genialny system Kameo, który oferuje dużą elastyczność, jak nic innego do tej pory. Chociaż jest to nieco dziwny wybór, aby nie wprowadzać corssplayu na starcie, Mortal Kombat 1 wydaje się być najbardziej kompletnym doświadczeniem serii do tej pory. I być może nawet jest jedną z najlepszych gier walki, w jakie kiedykolwiek grałem.
Do tej pory system Kameo oraz rozważne zmiany w walce sprawiają, że MK1 jest świeże i ekscytujące. Tryb fabularny jest przewidywalnie świetny. Nawet jeśli Inwazja jest bardziej męcząca, to i tak jestem skłonny poświęcić się, aby odblokować najlepsze elementy kosmetyczne.
W recenzji VideoGamera znajdziecie natomiast pochwały dla bogatego rosteru oraz świeżego podejścia do walk.
Wspaniała oprawa graficzna nowej generacji, niesamowite kombinacje i towarzysze w formie Kameo sprawiają, że Mortal Kombat 1 jest mniej rebootem, a bardziej przystępnym, ale nadal satysfakcjonującym powrotem do formy.
Część recenzentów podkreśla, że nowy Mortal jest idealnym produktem dla starych wyjadaczy do powrotu do serii. Nowicjusze natomiast znaleźli idealny produkt to rozpoczęcia przygody z bijatykami.
Mortal Kombat 1 jest idealnym momentem na rozpoczęcie przygody dla nowych graczy oraz powrót dla doświadczonych fanów. Przyćmiewa każdą poprzednią grę z serii pod każdym względem dzięki intuicyjnemu sterowaniu i ciekawym trybom. NetherRealm podkręca elementy gore do 11 poziomu i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co jeszcze mają dla nas w zanadrzu.
Z poprzednim recenzentem nie zgada się portal Screen Rant, który do tej pory najmniej pozytywnie wypowiedział się o grze. Mimo wszystko Christopher Teuton nie jest zawiedziony nową grą NetherRealm dając ocenę 3,5/5.
Jako czyjaś pierwsza gra z serii, Mortal Kombat 1 jest w pełni adekwatnym, ale nie idealnym miejscem na start (to nadal będzie Mortal Kombat 2011). Dla powracających graczy, którzy po prostu chcą zobaczyć swoje ulubione postacie ponownie, lub dla każdego, kogo korci, aby usłyszeć wspaniałe dowcipy Johnny’ego Cage’a, takie jak „Przypomina mi okropny film B, w którym byłem o nazwie The Flesh Pits”, podczas spaceru po pokoju, który wygląda jak stary poziom MK The Flesh Pits, ta gra będzie obowiązkową pozycją do kupna.
Oceny punktowe prezentują się do tej pory następująco:
- VG247 – 4 / 5
- VideoGamer – 9 / 10
- COGconnected – 90 / 100
- Press Start – 9.5 / 10
- CGMagazine – 9 / 10
- WellPlayed – 9.5 / 10
- Screen Rant – 3.5 / 5
Jak widać, większość recenzentów jest ze sobą zgodna i uznaje nową bijatykę NetherRealm nawet za najlepszą grę z serii do tej pory. Najbliższe miesiące dla fanów bijatyk zapowiadają się niezwykle gorąco, bo na horyzoncie czeka jeszcze Tekken 8 z premierą w przyszłym roku. Oficjalna premiera Mortal Kombat 1 nastąpi we wtorek, 19 września na PC, PS5 oraz Xboksy Series X/S.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.