Nowa aktualizacja do Cyberpunka 2077 musi być całkiem spora. CD Projekt Red opóźnił jej premierę

Nowa aktualizacja do Cyberpunka 2077 musi być całkiem spora. CD Projekt Red opóźnił jej premierę
Jakub "rajmund" Gańko
Na patch 2.3 przyjdzie nam poczekać nieco dłużej.

Kiedy już wydawało się, że CD Projekt Red wycisnął z Cyberpunka 2077 wszystko, co tylko było możliwe, i żadnych aktualizacji więcej nie będzie, na początku czerwca warszawskie studio potwierdziło, że do gry zmierza jeszcze jeden duży patch. Część graczy wiązała go z niedawnym portem przygód V na Switcha 2, o wszystkim mieliśmy się zaś przekonać na własnej skórze 26 czerwca, czyli już za 2 dni. Tak się jednak nie stanie.

CD Projekt Red opublikował komunikat, że potrzebuje nieco więcej czasu, aby upewnić się, że będziemy zadowoleni z aktualizacji 2.3. Niestety nie podano nowego terminu jej premiery, ale więcej mamy dowiedzieć się już wkrótce.

https://twitter.com/CyberpunkGame/status/1937135894978253112

Co ciekawe, twórcy Cyberpunka 2077 poinformowali również, że celują w podobną skalę patcha co w przypadku aktualizacji 2.2. Przypominam, że zawierała ona cały wachlarz nowych opcji personalizacji zarówno naszej postaci, jak i samochodów, a także usprawniony tryb fotograficzny oraz towarzystwo Johnny’ego podczas przejażdżek po Night City. Nie zabrakło także nowego questa nawiązującego do Balatro.

Oczywiście nie brakuje już teorii, że nowa aktualizacja przygotuje Cyberpunka 2077 na… kolejny dodatek. Plotki na jego temat obiegły sieć również na początku czerwca, jednak w dalszym ciągu wydaje mi się to dość mało prawdopodobny scenariusz (podobnie zresztą jak przecieki na temat jeszcze jednego fabularnego DLC do Wiedźmina 3). Ale kto wie, może jeszcze wrócę tu odszczekać swoje wątpliwości.

Na razie trzymajmy kciuki za to, aby CD Projekt Red sprawnie doszlifował nową aktualizację Cyberpunka 2077 i udostępnił ją nam jak najszybciej.

7 odpowiedzi do “Nowa aktualizacja do Cyberpunka 2077 musi być całkiem spora. CD Projekt Red opóźnił jej premierę”

  1. „Kiedy już wydawało się, że CD Projekt Red wycisnął z Cyberpunka 2077 wszystko, co tylko było możliwe,”

    Serio? Z tego tytułu można było wycisnąć ZNACZNIE więcej. Zwłaszcza pod względem personalizacji głównego bohatera i jego wyposażenia oraz interakcji ze światem.

  2. Czyli w końcu będzie można kupić i zagrać 🙂

  3. Metro i latające samochody w 2.4 czy 2.5 w 2026?. Z resztą nie ważne, jak już będą sprzedawać goty na 10 rocznicę za 2 dyszki to kupię

  4. Potwierdzam, to będzie nowa fabularna kampania – V wchodzi w kamasze ratownika Trauma Team, by pod przykrywką odbić z rąk psów Hansena korposa wyposażonego w platynowy abonament Traumy, którego AV-ka zostaje strącona nad strefą poza wschodnimi Badlandami. V poza dopilnowaniem, by pracujący dla Arasaki korpos nie stał się dla Barghestu kolejnym zrzutem z ekwipunkiem, ma swój własny cel – uzyskać informacje o Relicu. Zaczyna się mniej więcej jak misja z Hellmanem, oczywiście po dotarciu na miejsce scenariusz nabiera ciemnych barw. Oddalone od cywilizacji odludzie, gorący piasek pustyni, ciemności nocy, brak schronienia, najazdy nomadów, ranny, dogorywający sanitariusz Traumy u naszego boku i kupa trudnych, gzystencjalnych dialogów. Nowa, średniej wielkości lokacja leży poza granicą obecnie dostępnej dla gracza mapy i utrzymana jest w falloutowo-madmaxowych klimatach – opuszczone wioski, spalone domki, nurkowanie w ruinach za skarbami z przeszłości. W dużej mierze liniowa kampania, skupiona na wymianie ognia, eksploracji, prostych elementach surwiwalu i narracji obejmuje od 3 do 5 godzin gameplayu, w zależności od podjęych wyborów. Więcej niż jedno zakończenie.
    Do tego ze trzy nowe pistolce, ze cztery samochody (warianty istniejących), 5-6 kontraktów i misji pobocznych, więcej wzorów malowania fur w Crystal Coat, nowe postacie w photo mode, garść bajerów do kreatora postaci, nowe dialogi i interakcje z partnerami w misji „Kocham Cię Kochanie Moje”, plus oczywiście wiadro bugfixów.

    Ps. Ktoś jeszcze w to gra?

Dodaj komentarz