Odtwórca roli Johna Marstona z Red Dead Redemption założył OnlyFans. Wcale nie po to, o czym myślicie
Bardzo ciekawy i zarazem niesamowicie osobliwy sposób na dzielenie się swoim życiem.
W październiku doszło do sytuacji, na którą pecetowi fani czekali od ponad 14 lat. Pierwsza odsłona Red Dead Redemption trafiła wreszcie na PC. Niestety nie była to premiera idealna – krytykę zebrały wymagania wyższe od znacznie lepiej wyglądającej i działającej „dwójki” oraz znikome zmiany względem innych wydań, co oczywiście miało tłumaczyć identyczną cenę. Raczej nie brzmi to na powrót w glorii i chwale. Gracze jednak tymi faktami niespecjalnie się przejęli i bardzo ciepło przyjęli pierwszego RDR-a na Steamie. W końcu pecetowcy mogli poznać na własnej skórze przygody Johna Marstona, w którego wcielił się Rob Wiethoff.
W tym momencie płynnie przejdziemy do aktora, gdyż ten wpadł na bardzo ciekawy, lecz osobliwy pomysł. Rob nie był w ostatnim czasie zadowolony swoją sylwetką i postanowił to zmienić. Poczuł przy tym potrzebę podzielenia się swoją drogą z fanami i zainspirować tym samym część z nich do spróbowania zmian w swoim życiu. Nie zdecydował się jednak na publikowanie treści za pośrednictwem „standardowych” mediów społecznościowych, a wybrał w tym celu… OnlyFans.
Czym jest OnlyFans, zapewne każdy z nas wie, lecz słowem wyjaśnienia – to platforma, która w znaczącej większości zawiera treści przeznaczone tylko i wyłącznie dla dorosłych. Materiały ukrywane są za paywallem, co ma stanowić formę wsparcia swoich ulubionych „twórców”. Właśnie w taki sposób Rob Wiethoff postanowił podzielić się z fanami swoją drogą do lepszego ciała.
Ta strona nie przypomina innych profili, które znajdziecie na OnlyFans. Jeśli postanowisz mnie śledzić, będziesz oglądać starszego ćwiczącego faceta – to wszystko. Moim planem jest jednak zgrywanie się. Jeśli chcesz, możesz to zrobić ze mną.
Fani w komentarzach pod oficjalnym ogłoszeniem w dużej mierze żartują wspólnie z aktorem z podjętej decyzji. Pojawiają się nawiązania do Dutcha, wiecznie posiadającego plan, oraz ponaglania Johna w zarabianiu pieniędzy na rzecz rodziny.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.