Peter Molyneux: Nowa gra zabierze nas do Albionu. Twórca wraca do świata Fable?
Złotousty Piotr znowu przemówił i niby niczego nie obiecał, ale…
Kilka miesięcy temu Peter Molyneux, (anty)legenda branży, zapowiedział tworzenie nowej gry i zaskoczył tym, że niczego nie obiecywał, chociaż trochę jednak obiecywał. Po jego ostatnich biznesach związanych z NFT raczej nie spodziewałem się niczego dobrego, ale mówiąc o nowym tytule, wspomniał swoje największe osiągnięcia, czyli Fable, Dungeon Keepera i Black & White’a. Czy Molyneux przeczuwał zbliżający się upadek NFT, czy po prostu usiłował nieśmiało wydrążyć sobie tunel powrotny do poważniejszej ligi developerów, grając na nostalgii?
Niezależnie od jego celu twórca zdradził właśnie, że jego nowa gra o kryptonimie MOAT będzie rozgrywać się w Albionie – świecie doskonale znanym z Fable. Przy okazji zaprezentował światu swojego bloga, na którym znajdziecie różne przemyślenia i anegdoty dotyczące jego poprzednich dzieł.
Na razie są tylko dwa wpisy. Peter nie zająknął się nawet o NFT, za to jest sporo wspominania o przeszłości i przyszłości w kontekście mijającego czasu:
Mam 64 lata. I choć moja pasja tworzenia gier jest teraz większa niż kiedykolwiek to zdaję sobie sprawę z coraz mniejszej ilości energii, jaka mi pozostała. Nie twierdzę, że to będzie moja ostatnia gra, ale czas ucieka (…). Czuję, że powinienem zrobić coś, co będzie godnie reprezentowało moją karierę i tytuły, nad którymi miałem szczęście pracować.
Patrząc na bogaty dorobek Molyneux, jak najbardziej go rozumiem: Black & White 3, kolejny Dungeon Keeper lub Populous, a nawet The Movies 2 – to wszystko są gry, które pewnie chętnie by teraz zrobił, by zafundować nam i sobie nostalgiczną wycieczkę w przeszłość, jednak nie posiada do nich praw. Część jest w rękach Electronic Arts, a na przykładzie Americana McGee zobaczyliśmy, że negocjacje z EA bywają wyniszczające i bezcelowe.
W tym kontekście deklaracja o wycieczce do świata Fable też wydaje się być pustą obietnicą, ponieważ powstaje nowa odsłona serii będącej teraz w rękach Microsoftu. Molyneux stoi na czele własnego studia, jakie z Microsoftem nie ma nic wspólnego i wybłaganie użyczenia praw lub ich zakup wydają się scenariuszami mało prawdopodobnymi. Czy więc Albion wspomniany w tweecie jest zupełnie nowym miejscem, a zbieżność nazw to tylko przypadek, który nie będzie przeszkadzał prawnikom Microsoftu? A może developer znowu współpracuje z gigantem z Redmond i przygotowuje po cichu prequel do nadchodzącego Fable? Ewentualnie znowu zapomniał, że jest subtelna różnica pomiędzy tym, co robić może a tym, co akurat postanowi...
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.