Planszówka Heroes III. Kickstarter ruszył, milion złotych zebrany w 30 minut
Polskie studio Archon odpaliło zbiórkę na Heroes of Might & Magic III The Board Game. Jak nietrudno się domyślić, złoto popłynęło szerokim strumieniem.
O planszówce zrobione na bazie Heroes III (i z oficjalnym glejtem Ubisoftu) wiemy już w zasadzie wszystko. Twórcy pokazywali dzieło na różnych targach, w tym na Pyrkonie, prezentowali w sieci przebieg rozgrywki, zrobili unboxing, a także efektowny trailer.
Teraz przyszedł czas na oczekiwaną od dawna zbiórkę społecznościową na Kickstarterze. Heroes of Might & Magic III The Board Game było projektem skazanym na sukces, ale... chyba nikt się nie spodziewał, że w 30 minut zebrane zostanie ponad milion złotych. A w momencie pisanie newsa, czyli trzy godziny od startu, licznik dobija do trzech milionów. A do końca zbiórki jeszcze 14 dni.
Podstawowe pudełko z grą zostało wycenione na 74 euro, czyli ok 355 złotych. W środku znajdziemy 20 plansz z lokacjami, z których zbudujemy mapę, sześć figurek herosów, trzy plansze miast, cztery pola bitewne, a także tonę kart (reprezentujących herosów, jednostki graczy, jednostki neutralne, artefakty, umiejętności, zaklęcia i inne elementy gameplayowe), dużą garść żetonów (surowce, złoto, morale, grall etc), stos 100 małych sześcianów, kości i inne elementy.
Oczywiście nie brakuje dodatkowo płatnych opcji, w których zostaniemy zasypani kolejnymi figurkami czy nowymi miastami. W podstawowej wersji Heroes of Might & Magic III The Board Game znajdziemy bowiem tylko Zamek, Nekropolię i Lochy. Dodatki wprowadzają Cytadelę, Bastion, nowe elementy dotyczące pola bitwy, a także artbook i plakaty.
Czytaj dalej
Jestem szefem działów online w CD-Action. O gierkach piszę od 20 lat od gazetki szkolnej i fansite'ów, przez Playa, Komputer Świat Gry, Gamezillę, Gamikaze, Rzeczpospolitą, Gazeta.pl, Pixel, gry.wp.pl, po bycie redaktorem naczelnym Polygamii. Poza grami pielęgnuję kolekcję kilku tysięcy CD, winyli i kaset, piszę recenzje do magazynu Jazz Forum i prowadzę muzycznego peja The Seventies.