Polski gigant w tarapatach. People Can Fly kasuje niezapowiedziane projekty i przeprowadza falę zwolnień
Projektu Gemini i Projektu Bifrost już raczej nie zobaczymy.
CEO polskiego People Can Fly, Sebastian Wojciechowski, w poście na LinkedInie podał smutne wieści. Nie tylko anulowano dwie niezapowiedziane jeszcze gry o nazwach tymczasowych „Gemini” oraz „Bifrost”, ale sytuacja zmusza firmę do „zredukowania liczebności zespołu” – czyli fali zwolnień.
W swoim oświadczeniu Wojciechowski winą obarcza nienazwanego wydawcę, który miał podobno ignorować People Can Fly w sprawie Projektu Gemini i wstrzymywać się z wysłaniem umowy tak długo, że studio nie wytrzymało tego ekonomicznie. Projekt Bifrost anulowano przez efekt domina – analiza finansowa miała wykazać, że firma nie udźwignie tego ciężaru, co jest oczywiście pokłosiem sytuacji z wydawcą.
Wojciechowski kończy komunikat dosyć ponuro, choć nie zapomina o podziękowaniach dla osób, które pracowały nad grami.
Chcielibyśmy okazać jak najgłębszy żal i smutek z powodu tych wydarzeń i jak najszczerszą wdzięczność za wkład wszystkich do tego momentu.
Z oświadczenia nie wynika, ilu osób dotkną zwolnienia ani czy jeszcze kiedykolwiek będziemy mieli szansę usłyszeć o Gemini czy Bifrost. O tych niezapowiedzianych grach nie wiadomo było nic, nawet tego, do jakiego należą gatunku – mimo to fani wyrażają żal z powodu ich usunięcia i mają nadzieję, że kiedyś jeszcze zostaną „wskrzeszone”. Niestety z komunikatu na LinkedInie nie możemy wyciągnąć takich wniosków.
Czy patrzymy właśnie na upadek People Can Fly? Tego powiedzieć nie można. Firma pracuje między innymi nad Projektem Delta, survivalem Lost Rift, a także pomaga przy Gears of War: E-Day. Fani nadal więc mają się z czego cieszyć. Sprawa dotyczy bardziej pracowników, którzy przez kłopoty People Can Fly z wydawcą mogą stracić pracę.
Cała sytuacja to oczywiście objaw głębokiego kryzysu, w jakim jest obecnie branża gier. Nie wiadomo, kiedy kryzys ten zostanie zażegnany, choć mówi się, że już jest łagodniejszy niż rok czy dwa lata temu. Polskiej firmie pozostaje życzyć jak najlepiej i mieć nadzieję, że inne projekty nie ucierpią.
Czytaj dalej
Graczka, twórczyni gier, kawał nerda. Kiedy nie gram, najczęściej piszę, czytam, programuję albo researchuję niszowe tematy, które akurat się nawiną. Rodzina i znajomi mają już dość słuchania o tym, dlaczego powinni zagrać w Pathologic 2, Disco Elysium i The Stanley Parable.