31.10.2024, 07:15Lektura na 3 minuty

Powrót do formy? Dying Light: The Beast ma sięgnąć do horrorowych korzeni serii

Nowe Dying Light chce mieć magię pierwowzoru, przyciągającą graczy do „jedynki” nawet ponad dekadę po premierze dużo skuteczniej, niż robi to Dying Light 2.

Mimo wielu lat produkcji i sentymentu do pierwowzoru Dying Light 2 nie dało rady nasycić mojego apetytu na zombiacze mięcho – zrobiło to dopiero (o, ironio!) Dead Island 2 i nie tylko ja znalazłem to, czego zabrakło mi w grze Techlandu w… poprzedniej grze Techlandu. W ramach popremierowego rozwoju pojawiło się kilka pozytywnych nowości, przywracających najlepsze funkcje „jedynki”, ale z drugiej strony developerzy sięgnęli po kontrowersje, takie jak nieszczęsna waluta premium. Sierpniowa zapowiedź Dying Light: The Beast to wreszcie krok w dobrą stronę, który trudno krytykować; wraca lubiany bohater, poznamy jego dalszą historię w ramach dodatkowej, liniowej odsłony, jaka została rozbudowana o nowe funkcje względem Dying Lighta 2.

Pozostaje oczywiście kilka nierozwiązanych kwestii, takich jak to, że Dying Light: The Beast u podstaw jest po prostu „dwójką”, której mechanizmy często były krytykowane za skręt w dziwnym kierunku tak względem pierwowzoru, jak i pierwszych zwiastunów sequela. Remedium może okazać się to, o co proszą od dłuższego czasu fani, a co przyznał właśnie w wywiadzie dla Gamingbolta Tymon Smektała, niegdyś redakcyjny Hut, a obecnie dyrektor marki Dying Light:


Dying Light: The Beast mocno opiera się na survival horrorze. Szczególnie w nocy, kiedy niebezpieczeństwo oraz napięcie wchodzą na nowy poziom. Poświęciliśmy sporo czasu na ulepszenie zachowania naszych największych drapieżników, czyli Przemieńców, by uczynić je jeszcze bardziej przerażającymi i groźnymi. Z kolei podczas rozgrywki w dzień postaraliśmy się o odtworzenie atmosfery oraz strachu z początków oryginalnego Dying Lighta, gdzie przetrwanie nie jest wcale takie pewne, a każde spotkanie nawet z najsłabszym wrogiem, może być twoim ostatnim.


Tymon Smektała, dyrektor marki Dying Light

Mniejsza mapa, ale więcej szczegółów

Dying Light: The Beast porzuci też miasto, które zwiedzaliśmy w „dwójce” na rzecz zupełnie nowego regionu o nazwie Castor Woods. Mapa ma być powierzchniowo terenem mniejszym od Villedoru oraz utrzymanym w zupełnie innym klimacie:


Castor Woods to klimatyczne miejsce – wiejska, zalesiona dolina z kilkoma biomami, wśród których znajdziemy zarówno gęsto zalesione parki narodowe, jak również obszary przemysłowe. Mapa jest mniejsza niż w Dying Light 2, ale znacznie bardziej szczegółowa i zaprojektowana tak, by jej eksploracja pozostawała satysfakcjonująca na każdym kroku. Duży nacisk położyliśmy na narrację środowiskową, tworzenie ukrytych ścieżek i opowieści wplecione w krajobraz, a cała mapa została stworzona ręcznie przez naszych artystów.


Tymon Smektała, dyrektor marki Dying Light

Skoro Castor Woods jest tak różne od Villedroru, to naturalnie będzie tu mniej budynków, a więc istnieje obawa o to, że ucierpi parkour. Podobno jest wręcz przeciwnie, z kolei wisienką na torcie jest ukłon w stronę The Following, dodatku do pierwszej części:


Parkour ma kluczowe znaczenie dla serii, a nasz pomysł był taki, że nawet jeśli mamy mniej konstrukcji, po których można się wspinać, staramy się, by każda z nich miała jak największe znaczenie. Praktycznie nie ma budynków, do których można wejść drzwiami frontowymi. Aby dotrzeć gdziekolwiek, należy wykorzystać zwinność głównego bohatera. Oprócz tego dodajemy możliwość prowadzenia pojazdów, co pomaga w podróżowaniu pomiędzy obszarami o większym zagęszczeniu przeszkód. 


Tymon Smektała, dyrektor marki Dying Light

Dying Light samo w sobie było świetne, ale pozwolę sobie na ryzykowne stwierdzenie, że to The Following z całkowicie nowymi mechanizmami zacementowało pozycję tytułu. Czy podobnie będzie z Dying Light: The Beast? Zobaczymy w trudnej do oszacowania przyszłości, bo gra nie ma jeszcze daty premiery.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1502

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze