Szef Embracera uważa, że to ludzie, a nie AI, są kluczem do ewolucji gier
Co do powiedzenia w kwestii produkcji gier ma prezes firmy, która skasowała multum projektów i przeprowadziła masowe zwolnienia w licznych studiach developerskich? Jak się okazuje, Lars Wingefors sądzi, że mimo rozwoju sztucznej inteligencji i coraz większej roli, jaką odgrywa ona w procesie twórczym, to ludzka kreatywność wciąż jest najważniejszym składnikiem tego procesu.
Sztuczna inteligencja jest ważna i w pewien sposób wpływa na cały świat […]. Patrząc na gry fizyczne, myślę, że sztuczna inteligencja jest oczywiście ważnym narzędziem do rozwoju. Ale ostatecznie wierzę też w produkt stworzony przez człowieka
Wingefors zapewnił, że nie ma wątpliwości co do tego, że studia podlegające jego firmie nadal będą przyciągać do siebie utalentowanych developerów, projektantów i artystów. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Embracer Group czeka restrukturyzacja, a przedsiębiorstwo podzieli się na trzy mniejsze spółki, którymi będzie łatwiej zarządzać i które to skupią się na tworzeniu bardziej kosztownych produkcji będących przy tym w stanie przynieść większy zysk.
Lars Wingefors spogląda z optymizmem w przyszłość i, jak przekazał, najbliższe pięć lat przyniesie spory wzrost w branży gier. Embracer Group działa w każdym z jej segmentów i w każdym z nich pozytywny trend wzrostowy jest zauważalny.
Czytaj dalej
-
Rekordowe zainteresowanie Predator Games – tysiące uczniów i szkół gotowych...
-
Autorzy Vampire Survivors współtworzą grę w uniwersum Warhammera. Zobacz pierwszy...
-
Turowy system walki do Pillars of Eternity jest już tuż...
-
Spektakularna porażka Concorda stała się przedmiotem debat w brytyjskim parlamencie....
