rek

Reżyser Midnight Suns ostro o planach DC. „Połączenie gier z filmami byłoby dla nas koszmarem”

Reżyser Midnight Suns ostro o planach DC. „Połączenie gier z filmami byłoby dla nas koszmarem”
DC ponownie restartuje swoje uniwersum. Jedną z części planu jest powiązanie wydarzeń w grach komputerowych z resztą kanonu.

DC ponownie przejdzie metamorfozę. Ujawniono ambitny i kontrowersyjny „plan dziesięcioletni”, który zakłada restart uniwersum. Tak, znowu. Pokłosiem tego jest między innymi zwolnienie Henry’ego Cavilla z roli Supermana. Do prowadzenia zmian zatrudniono m.in. Jamesa Gunna, reżysera konkurencyjnych „Strażników Galaktyki” oraz ostatniego „Suicide Squadu” z 2021.

O zmianach szerzej opowiem później. Nas chwilowo najbardziej interesuje to, że jednym z elementów nowej strategii ma stać się powiązanie wydarzeń filmowych i komiksowych z nadchodzącymi grami. Te już niedługo mają stać się częścią kanonu.

Ostro wypowiedział się na ten temat reżyser zeszłorocznego Marvel’s Midnight Suns (recenzję Perziego przeczytacie TUTAJ), który uważa, że byłby to dla niego koszmar:

https://twitter.com/SolomonJake/status/1620920070758346754

To byłby dla nas koszmar przy tworzeniu Midnight Suns. Rozumiem zamysł (tak mi się wydaje), ale filmy i gry są tak różne od siebie. A presja, jaką wywiera to na niesamowitych aktorów głosowych w przestrzeni gier? Różne wszechświaty. I tak powinno zostać.

Takie podejście faktycznie może rodzić szereg problemów, w tym logistycznych, a także ograniczać dostępność kanonu dla osób, które np. nie mogą lub nie chcą uruchomić danej gry. Na razie brak na ten temat dalszych konkretów; być może ten zamysł ulegnie jeszcze zmianie.

Nowy plan

Następna odsłona DC Universe nazywać się będzie Rozdziałem Pierwszym DC. W jego ramach ujrzymy m.in. nowe filmy o Supermanie, Supergirl czy film live action o Batmanie i Robinie pt. „The Brave and the Bold”.

9 odpowiedzi do “Reżyser Midnight Suns ostro o planach DC. „Połączenie gier z filmami byłoby dla nas koszmarem””

  1. aleksdraven 3 lutego 2023 o 16:44

    No niestety ten pomysł od początku prosi się o kłopoty. Chyba ze to będą małe gierki indie. Ale tu już chyba naciagam temat.

  2. „a także ograniczać dostępność kanonu dla osób, które np. nie mogą lub nie chcą uruchomić danej gry”

    I chyba o to chodzi, nie?

  3. Też nie jestem zwolennikiem, żeby wszystko było aż tak połączone ze sobą.

  4. AmberMozart 3 lutego 2023 o 19:24

    jak komuś nie pasuje to wystarczy poczekać parę lat do następnego restartu.

  5. Przypomniało mi to o narzekaniach na „niekanoniczne” twarze i głosy postaci w Marvel’s Avengers. Abstrahując od jakości samej gry, jakoś nie wydaje mi się, by płacenie gigantycznych pieniędzy za użyczanie wizerunku i tak już potwornie przepłacanym aktorom miało w jakiś sposób korzystnie wpłynąć na takie produkcje. Odrębne uniwersa to najlepsze z możliwych rozwiązań.

    • W pełni się zgadzam – myślałem, że Strażnicy Galaktyki są świetni jako film, ale gra i ich wizerunki tam przeskoczyły go swoją jakością tę wizję bez trudu. Filmy nadal są super, ale to kompletnie inny klimat.

    • Ja mam taki problem, że dla mnie ten kinowy Starlord to po prostu Chris Pratt. Oczyma wyobraźni widzę więc gościa śpiewającego o tym, jak po pijaku wpadł do dziury łamiąc sobie obie nogi, a nie postać z komiksowego uniwersum. Bo o ile Pratt był fantastyczny w „Parks and recreation”, o tyle jako gwiazda kina akcji wypada, moim zdaniem, zupełnie nieprzekonująco. Dlatego też jest jestem wdzięczny na tego blondasa z Marvel’s Guardians of the Galaxy, bo przynajmniej nie demolował mi immersji.

  6. … a do tego kanoniczne historie w postaci minikomiksu wrzucanego do paczek z chrupkami śniadaniowymi. Tylko jedząc (nazwa produktu) poznasz dalsze przygody Batmana na Marsie. Prequel do tej historii dostępny wyłącznie w postaci zestawów klocków (nazwa produktu) 😉

  7. PatrykPatryk 4 lutego 2023 o 01:22

    Nie rozumiem tej mody na łączone uniwersa. Przecież to tylko kreatywne kajdanki dla twórców. Najlepszym takim uniwersum jest obecnie kinowy Marvel, którego filmy są co najwyżej średnie i robione na jedno kopyto.

    Przez ostatnie 10 lat dostaliśmy tyle świetnych, różnorodnych historii od DC w grach i animacjach, że szkoda by to stracić. Samych Batmanów było kilku: Batman Arkham, Batman Telltale, Batman Injustice, Lego Batman. Każdy z tych światów był na swój sposób unikalny i opowiadał konkretną, zamkniętą historię.

    Szkoda też aktorów głosowych. W nowym uniwersum DC aktorzy filmowi mają też podkładać głos pod gry i animacje. Dla mnie osobiście najlepszą Catwoman jest Grey DeLisle i zanosi się na to że przez najbliższe parę lat jej w tej roli nie usłyszę.

    Wyobraźcie sobie że w Spider-Manie na PS4 gralibyśmy Tomem Hollandem XD

Dodaj komentarz