około 16 godzin temuLektura na 3 minuty

Sam Lake, Laura Bailey i inne nazwiska w obsadzie Dead Take. Nadchodzący horror ma zatrzeć granice pomiędzy grą a filmem

Mocna obsada gwarantuje sukces, czy po raz kolejny dostaniemy symulator chodzenia z lekkim dreszczykiem?

Kilka tygodni przed premierą Death Stranding 2 Hideo Kojima zaczął pojawiać się w mediach coraz częściej i udzielać wywiadów, w których opowiadał o dziwnych pomysłach na kolejne dzieła, tym, że po śmierci też zamierza tworzyć oraz oczywiście zacieraniu granicy pomiędzy filmem a grą. Death Stranding 2 faktycznie wspina się na niezdobyte do tej pory wyżyny, jeśli o to chodzi, ale do rewolucji jeszcze daleko. Nieco inne spojrzenie na tę sprawę ma Surgent Studios, czyli firma odpowiedzialna za nawet niezłe Tales of Kenzera: Zau. Wiemy już, że zapowiedziany na początku tego miesiąca Dead Take będzie pierwszoosobowym horrorem, w którym gracze przemierzają mroczną posiadłość i rozwiązują zagadki. W trakcie rozgrywki natkniemy się na nagrania wideo, w których znajdziemy wskazówki lub rozwiązania stawianych przed nami problemów. Ciekawie brzmi możliwość łączenia ze sobą poszczególnych nagrań i manipulowania nimi – czyżby coś podobnego do Her Story lub genialnego Immortality?

Surgent Studios zdradziło pełną obsadę Dead Take’a i znajdziemy tu nazwiska, które większości z was pewnie coś mówią, jeśli tylko interesujecie się tym, co aktualnie dzieje się w branży. Przede wszystkim w grze wcielimy się w aktora, którego zagra Neil Newbon (głos Astariona z Baldur’s Gate’a 3). Naszym głównym zadaniem będzie odnalezienie przyjaciela (Ben Starr, ostatnio Verso z Clair Obscur: Expedition 33, ale też Clive Rosfield z Final Fantasy XVI), jednak to nie wszystkie znane twarze, które zobaczymy w trakcie zabawy. Do obsady dołączył bowiem Sam Lake (fiński pisarz, scenarzysta gier Remedy), Laura Bailey (Marvel’s Spider-Man, The Last of Us Part 2), Matthew Mercer („Cyberpunk: Edgerunners”, Final Fantasy VII Rebirth), Travis Willingham (Marvel's Spider-Man, Mortal Kombat 1), a także streamer CdawgVA. Opublikowano również nowy zwiastun Dead Take:

Trudno powiedzieć, czy ten eksperyment się uda i czy faktycznie Dead Take zaproponuje coś więcej, niż prosty symulator chodzenia z dreszczykiem i kilkoma nagraniami prawdziwych osób. Mimo tego obsada jest dość mocna i jak na studio dotknięte niemałymi zwolnieniami, Surgent przyciągnęło zaskakująco dużo znanych nazwisk.

Ponadto wypada wspomnieć o klasyce w postaci The 7th Guest. W tamtym horrorze sprzed ponad 30 lat także trafialiśmy do nawiedzonej posiadłości i rozwiązywaliśmy najróżniejsze zagadki, a towarzyszyły nam wstawki FMV. Przed dwoma laty gra powróciła w formie nowej wersji stworzonej z myślą o sprzętach VR – odpowiadało za nią Vertigo Games, twórcy niezłego Metra Awakening oraz nadchodzącego Thiefa. Powrót 7th Guesta został przyjęty całkiem dobrze, chociaż do jakiejkolwiek rewolucji było mu bardzo daleko. Czy Dead Take’owi się uda? Zobaczymy już 31 lipca, kiedy to gra ukaże się na pecetach.

Na koniec przypominam, że to nie jest wszystko, co Surgent Studios trzyma w zanadrzu. Po średnio pozytywnym przyjęciu Tales of Kenzera: Zau developerzy zdecydowali się nie porzucać swojego oryginalnego uniwersum. Zamiast tego wymyślili afrogotyckiego erpega w stylu Planescape: Tormenta, roboczo zatytułowanego Project Uso – pisałem o nim w zeszłym roku, ale na razie nie ma żadnych informacji dotyczących dalszych losów tego tytułu.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1971

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze