Star Wars: The Old Republic przechodzi w ręce zewnętrznego studia
EA chce przenieść Star Wars: The Old Republic do Broadsword Online Games, żeby BioWare skupiło się na tworzeniu nowego Dragon Age'a i Mass Effecta.
Na wieść, że którąś z gier z uniwersum Star Wars ma się zająć inne studio, niektórych mogą przejść ciarki. To w skojarzeniu z nieszczęsnym Star Wars: Knights of the Old Republic Remake (nawet tytuł podobny), który nie tylko zmieniał już właścicieli, ale może mieć jeszcze więcej problemów. Tyle dobrego, że zmiana studia w przypadku The Old Republic najprawdopodobniej nie przyniesie ze sobą tak drastycznych wiadomości.
Jak donosi IGN, Electronic Arts ma prowadzić rozmowy z Broadsword Online Games, twórcami Ultima Online i Dark Age of Camelot, by właśnie to studio kontynuowało rozwijanie Star Wars: The Old Republic. Gra jest już na rynku od prawie 12 lat i do tej pory zajmowało się nią BioWare. Co więc stoi na przeszkodzie, by tak pozostało? W zasadzie niewiele, jednak po przekazaniu pałeczki Broadswordowi, BioWare mogłoby się w pełni skupić na tworzeniu kolejnych części Dragon Age'a i Mass Effecta. IGN podzieliło się wiadomością od EA, która potwierdza doniesienia i brzmi tak:
Prawie 12 lat po premierze Star Wars: The Old Republic nadal odnosi sukcesy, a oddana społeczność graczy nadal rośnie. Jesteśmy bardzo dumni wykonanej przez nasz zespół pracy. Przyszłość gry wciąż rysuje się w bardzo jasnych barwach. Analizujemy, w jaki sposób zapewnić grze i zespołowi najlepszą okazję do rozwoju. Obejmuje to rozmowy z Broadsword, studiem specjalizującym się w produkcjach online. Naszym celem jest robić to, co najlepsze dla gry i jej graczy.
Wybór zewnętrznego studia także nie jest przypadkowy – założycielem Broadsword Online Games jest Rob Denton, były wiceprezes BioWare, który zresztą swego czasu pracował już nad Star Wars: The Old Republic. Dodatkowo główny rdzeń kadry zajmującej się TOR-em wynosi między 70 a 80 osób, z czego połowa ma zostać przeniesiona do Broadsworda. Jeśli chodzi o pozostałych, to mają szansę znaleźć dla siebie inne miejsce w EA – niestety w innym przypadku może czekać ich utrata pracy.
Zatem w teorii taka zmiana właścicieli nie powinna być szczególnie burzliwa dla The Old Republic, które zgodnie z planem wciąż będzie dostawać nową zawartość. Za to BioWare z pewnością będzie miało mniej na głowie.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.