Starfield: Twórcy prezentują zawartość dodatku Shattered Space
Bethesda postanowiła podzielić się z graczami planami na nowości, które zawitają do Starfielda w jego pierwszym DLC.
Abstrahując od jakości Starfielda, z pewnością nie można mu odmówić sukcesu sprzedażowego. Najnowsza gra Bethesdy stała się największą premierą w historii studia i była na ustach wszystkich zainteresowanych erpegami z otwartym światem. Nie dziwi zatem, że ekipa Todda Howarda planuje dalszy rozwój tego tytułu w postaci fabularnych rozszerzeń, z których pierwsze, o podtytule Shattered Space, zapowiedziano prawie miesiąc temu.
Nadchodzące DLC doczekało się również kilkuminutowej prezentacji, którą Bethesda udostępniła właśnie w swoich mediach społecznościowych.
Fabuła Shattered Space przeniesie nas planetę Va’ruun’kai będącą siedzibą tajemniczego Rodu Va’ruun. Twórcy zapewniają, że historia jest tak skonstruowana, abyśmy przez cały czas przebywali właśnie na tym globie, który stworzono ręcznie, a nie został wygenerowany, jak większość światów w Starfieldzie. Historia ma kręcić się wokół nieudanego eksperymentu, który wywołał rozdzierającą czas i przestrzeń anomalię w samym sercu stolicy planety.
Po zwiastunie od razu widać, że tym razem Bethesda postawiła na bardziej horrorowe motywy. Sporo czasu spędzimy w zamkniętych przestrzeniach opuszczonych laboratoriów i baz, co chwila oglądając się za siebie. Wspomniana anomalia bowiem, oprócz wprowadzania zmian na powierzchni planety, m.in. stref bez grawitacji, spowodowała także pojawienie się na niej różnych monstrów, których w galaktyce Starfielda dotąd nie było. Sporą rolę ma odgrywać także wątek politycznych podziałów narastających po zniknięciu przywódcy Rodu Va’ruun i powiązane z nim odradzanie się tajemniczego kultu mającego własne, mroczne zamiary.
Jeżeli chcecie zapoznać się z bardziej szczegółowym przedstawieniem nadchodzących nowości, odsyłam do powyższego wideo. Starfield: Shattered Space swoją premierą będzie miał 30 września na PC oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.